PGNiG Superliga kobiet: waleczne serca GTPR-u Gdynia

Zawodniczki GTPR-u Gdynia mimo poprzednich porażek nie rzuciły rękawic i powalczyły z Metraco Zagłębiem Lubin. Po dramatycznej końcówce, po 60 minutach było 23:23. Rzuty karne należały jednak do zespołu Marcina Markuszewskiego.

Michał Gałęzewski
Michał Gałęzewski
Aneta Łabuda w akcji WP SportoweFakty / Michał Domnik / Aneta Łabuda w akcji

Po ostatnich porażkach zespołu z Gdyni, w którym dodatkowo zawieszona została Aleksandra Zych, niewiele wskazywało na to, że gdynianki podejmą walkę. Mistrzynie Polski potrafiły się jednak zmobilizować i od początku dotrzymywały kroku lubiniankom.

To jednak zespół Bożeny Karkut wyszedł na minimalne, 1-2 bramkowe prowadzenie. Pod koniec pierwszej połowy Metraco Zagłębie zaczęło dokumentować swoją przewagę. Kiedy na trzy minuty przed syreną trafiła z prawego rozegrania Małgorzata Buklarewicz, na tablicy wyników Hali GCS widniał rezultat 9:13.

Przed przerwą GTPR zaczął jednak odrabiać straty, które po rzucie Anety Łabudy zmniejszyły straty do dwóch bramek. Tuż przed przerwą dwie gdynianki usiadły na ławce kar, jednak Metraco Zagłębie nie wykorzystało gry w przewadze. Wręcz przeciwnie, to GTPR grał z bardzo dużym zaangażowaniem i Katarzyna Janiszewska doprowadziła do remisu!

W gdyńskim zespole dobrze prezentowała się bramkarka Oliwia Kamińska, która broniła większość rzutów Metraco Zagłębia. GTPR zdołał wyjść na dwubramkowe prowadzenie i konsekwentnie utrzymywał swoją przewagę. Na pięć minut przed końcem i bramce gdynianek z karnego, było już 22:19! Zawodniczki z Lubina pragnęły jednak powalczyć o punkty.

Lubinianki zdołały w końcówce spotkania wyrównać jego wynik, a dodatkowo dwie minuty kary dostała Patricia Machado Matieli. W bardzo ważnym momencie, na minutę przed końcowym gwizdkiem dynamiczną akcję przeprowadziła Katarzyna Janiszewska. Ostatnie sekundy, to już walka wręcz obu drużyn. Na 4 sekundy przed końcem, przy stanie 23:23, faulowana była Joanna Szarawaga i na linię siedmiu metrów podeszła Aneta Łabuda. Skrzydłowa trafiła jednak w słupek.

Do rozstrzygnięcia wyniku potrzebne były rzuty karne. Nieoczekiwanie pomiędzy słupki przy dwóch pierwszych próbach Metraco Zagłębia stanęła młoda Marta Chodakowska. Lubinianki nie radziły sobie dobrze w boju o dwa punkty i serię karnych GTPR wygrał 4:1, dzięki czemu zwyciężył z obecnym wiceliderem tabeli.

GTPR Gdynia - Metraco Zagłębie Lubin 23:23 k. 4:1 (11:13)

GTPR: Kordowiecka, Kamińska, Chodakowska - Łabuda 8, Janiszewska 5, Pękala 3, Gutkowska 3, Machado Matieli 2, Szarawaga 1, Kozłowska 1, Stanulewicz 1 oraz Śliwińska, Uścinowicz, Błaszkowska.
Karne: 7/10.
Kary: 14 min. (Gutkowska 4 min., Janiszewska, Łabuda, Machado Matieli, Błaszkowska - po 2 min.).

Metraco Zagłębie: Maliczkiewicz - Grzyb 4, Mączka 4, Milojević 4, Jochymek 3, Wasiak 3, Buklarewicz 2, Piechnik 2, Semeniuk 1 oraz Trawczyńska, Rosińska, Górna, Belmas, Pielesz.
Karne: 1/4.
Kary: 16 min. (Milojević 6 min. - cz.k., Semeniuk 4 min., Buklarewicz, Trawczyńska, Mączka - po 2 min.).

Sędziowie: D.Mroczkowski, J.Mroczkowski.
Delegat ZPRP: Jacek Wróblewski.

Widzów: 200.

ZOBACZ WIDEO Emocje w Wolfsburgu mimo braku bramek. Dwie poprzeczki w starciu z FC Augsburg [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS 1]

Czy Zdunek Wybrzeże poradzi sobie w Pile bez Andersa Thomsena?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×