PGNiG Superliga Kobiet. MKS Perła - Energa AZS: mistrzynie Polski nie zwalniają tempa

Materiały prasowe / MKS Zagłębie Lubin / Paweł Andrachiewicz / Na zdjęciu: Kinga Achruk i Joanna Drabik (MKS Perła Lublin)
Materiały prasowe / MKS Zagłębie Lubin / Paweł Andrachiewicz / Na zdjęciu: Kinga Achruk i Joanna Drabik (MKS Perła Lublin)

Świeżo upieczone mistrzynie Polski z kolejną wiktorią w PGNiG Superlidze Kobiet. Tym razem ekipa MKS-u Perły Lublin uporała się przed własną publicznością z Energą AZS-em Koszalin (29:23).

Lublinianki, które już wcześniej zapewniły sobie mistrzowski tytuł, przystępowały do środowej konfrontacji z dużym spokojem i z nadzieję na odniesienie kolejnego zwycięstwa w Superlidze. Natomiast walczące o podium polskiej ekstraklasy koszalinianki liczyły na sprawienie niespodzianki w lublinie, co im się nie udało.

Gospodynie od początku konfrontacji grały bardzo swobodnie i w 10. minucie po trafieniu Kristina Repelewska prowadziły 6:3. Bardzo dobrze radziła sobie Marta Gęga, która raz za razem nękała defensywę przyjezdnych.

Lubelskie szczypiornistki starały się grać szybko i kombinacyjnie, czym zaskakiwały ekipę z Koszalina. W szeregach MKS-u nieźle poczynała sobie również Kinga Achruk, zaś w zespole AZS-u wyróżniała się Monika Michałów. Ostatecznie podopieczne Robert Lis triumfowały w pierwszej połowie 15:12 i miały dobrą pozycję wyjściową przed drugą odsłoną.

Po zmianie stron miejscowe piłkarki ręczne nie zamierzały zwalniać tempa i umiejętnie kontrolowały boiskowe wydarzenia (18:13 w 38. minucie starcia). Ciężar rzucania bramek na swoje barki starała się brać Małgorzata Stasiak, którą wspierały Dagmara Nocuń, Aleksandra Rosiak i Repelewska.
 
Świeżo upieczone mistrzynie kraju już nie dały się dogonić i w końcowym rozrachunku zwyciężyły 29:23.

PGNiG Superliga Kobiet, 26. kolejka:

MKS Perła Lublin - Energa AZS Koszalin 29:23 (15:12)

MKS Perła Lublin: Gawlik, Januchta - Rola 1, Gęga 6, Matuszczyk 2, Stasiak 4, Repelewska 2, Drabik 4, Migdaliowa, Nocuń 1, Skrzyniarz 1, Rosiak 4, Achruk 4.
Karne: 5/6.
Kary: 18 min.

Energa AZS Koszalin: Kowalczyk, Sach - Grobelska 1, Michałów 4, Mazurek, Smbatian 2, Budnicka, Tracz 1, Roszak 9, Domaros, Kaczanowska, Lalewicz, Urbaniak 5, Rycharska 1, Nowicka.
Karne: 5/6.
Kary: 8 min.

Czerwona kartka: Adrianna Nowicka (Energa AZS Koszalin) w 24 min. /za faul/.

Sędziowali: Artur Rodacki i Igor Dębski.

ZOBACZ WIDEO Niesamowita seria Barcelony dobiegła końca!

Komentarze (21)
avatar
rogoMKS
4.05.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Sędziowie jak sędziowie, parę dziwnych decyzji, ale widziałem też co najmniej jedną dużą pomyłkę na naszą korzyść. Choć fakt, na faule Koszalina oko przymykali, w takich samych sytuacjach w dru Czytaj całość
avatar
Costaa23
3.05.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Mecz niby o pietruszkę a sędziowie zrobili szow z niego i wspaniała promocję swojego marnego wizerunku na nim takie wnioski po wczoraj. 
GrzesiekLBN
3.05.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
co z Valentiną? wróci jeszcze w tym sezonie? 
Mistrz z Lublina
3.05.2018
Zgłoś do moderacji
0
4
Odpowiedz
A tak z innej beczki - Gran Canaria wczoraj rozbiła w Maladze tamtejszy zespół 30 do 20 ! dodatkowo pomiędzy meczami z Montexem w finale ChC ma tydzień przerwy, a my gramy w sobotę z Pogonią w Czytaj całość
avatar
Observator
3.05.2018
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Mecz walki - czasami wręcz !
Koszalinianki grały na ile starczyło Im sił i pozwoliły na to Lublinianki.
Niestety głównymi aktorami spotkania byli sędziowie z Kielc.
Cieszy postawa fair MKS -
Czytaj całość