Ze Spójni Gdynia po sezonie odeszło dwóch Ukraińców. Do fińskiego Riihimaeki Cocks przeniósł się Ołeksandr Kyrylenko, tuż po zakończeniu sezonu ogłoszono też odejście Jewhena Krawczenki. Wcześniej, bo już zimą Trójmiasto opuścił trzeci gracz ze wschodu grający od początku sezonu w gdyńskim klubie, Bogdan Oliferchuk.
Ponadto do pierwszoligowej Stali Gorzów przeniósł się Paweł Pedryc. Spójni nie będzie też reprezentował jego brat - Kamil, który negocjuje obecnie kontrakt ze swoim nowym pracodawcą. Pod znakiem zapytania stoi natomiast dalsza kariera doświadczonego Marcina Głębockiego.
Przypomnijmy, że do Spójni Gdynia przyszli Anderson Mollino z Zagłębia Lubin, Jakub Olszewski z Mebli Wójcik Elbląg, Maciej Pieńczewski z Wybrzeża Gdańsk, Kelian Janikowski z MMTS-u Kwidzyn oraz Krzysztof Jasowicz z Sokoła Browar Kościerzyna. Były to najpilniejsze ruchy gdynian. - W najbliższy czwartek kończymy treningi, które wznowimy 16 lipca. Musimy dopiąć wszelkie kwestie finansowe i jak będzie nas stać, pozyskamy jeszcze jednego zawodnika - powiedział Dawid Nilsson, trener Spójni.
Gdynianie w ubiegłym sezonie zdobyli najmniej punktów spośród wszystkich klubów PGNiG Superligi. Przyszły sezon ma być lepszy. - Podchodzę do tego pozytywnie. Dostałem ludzi, których chciałem i jestem pełen optymizmu. Kilka rzeczy pozmieniało się w podejściu do treningów i jak to podtrzymamy, będziemy mierzyli zdecydowanie wyżej - dodał Nilsson.
ZOBACZ WIDEO PGNiG Superliga: KS Azoty Puławy z czwartym z rzędu brązowym medalem