[tag=27362]
Adam Wiśniewski[/tag] w wywiadzie dla oficjalnej strony klubowej nie owijał w bawełnę. - Na pewno był to dla nas trudny sezon i nie zaliczymy go do udanych - przyznał sternik Orlenu Wisły Płock.
Kibice Nafciarzy mogą czuć się szczególnie rozczarowani - drużyna z Płocka po raz kolejny nie była w stanie pokonać PGE VIVE Kielce w finałach PGNiG Superligi Mężczyzn oraz nie zdołała awansować do 1/16 Ligi Mistrzów. Jakby tego było mało, zespół prowadzony jeszcze przez Piotra Przybeckiego odpadł w ćwierćfinale Pucharu Polski z Górnikiem Zabrze. Jak zapowiada jednak prezes Nafciarzy, to wszystko to już historia, a sami włodarze skupiają się na przyszłych rozgrywkach.
A tutaj problemów nie brakuje. Po pierwsze, wciąż nie wiadomo, kto usiądzie na ławce szkoleniowej w sezonie 2018/2019. Krzysztof Kisiel, który objął zespół w trakcie rozgrywek, nie zrealizował podstawowego celu, jakim było zdobycie tytułu mistrza Polski. Prezes Wisły był jednak usatysfakcjonowany występem Nafciarzy. - Uważam, że drużyna jak na ten skład, który był do dyspozycji, w finale zaprezentowała się solidnie - skomentował popularny "Gadżet" - Niemniej decyzja, kto poprowadzi Orlen Wisłę w nowym sezonie jeszcze nie zapadła.
Na domiar złego, kłopoty nie omijają również kadry zespołu. Zgodnie z zapowiedziami, transfery Renato Sulicia, Zigi Mlakara, Ondreja Zdrahali czy Mateusza Góralskiego uzupełniły skład osobowy klubu z Tumskiego Wzgórza. Jednakże, ze względu na kontuzje odniesione przez Nemanję Obradovicia oraz Tomasza Gębalę, sternik srebrnych medalistów nie wyklucza ewentualnych wzmocnień. Zaznaczył jednak, że pozostałe pozycje w drużynie są obsadzone, a więcej szans w zbliżających się rozgrywkach otrzymają juniorzy: Paweł Kowalski oraz Damian Woźniak. - Trzymamy rękę na pulsie - zaznaczył były reprezentant Polski.
Na koniec Adam Wiśniewski podziękował kibicom za wsparcie w trakcie sezonu. Prezes Wisły przyznał, że rozumie, iż oczekiwania fanów nie zostały spełnione. - Dlatego tym bardziej jestem wdzięczny ludziom, którzy wspierali drużynę w tym okresie i w meczach finałowych - podsumował były kapitan Nafciarzy.
ZOBACZ WIDEO PGNiG Superliga: PGE VIVE Kielce ponownie mistrzem Polski