Zimny była do Storhamar wypożyczona na rok z SPR Pogoni Szczecin. Na swojej pozycji młoda zawodniczka miała silną konkurencję. Częściej przegrywała walkę o nią z dużo bardziej doświadczoną, bo już 31-letnią, Betiną Riegelhuth. Niemniej, w swoim sportowym CV może wpisać zdobycie brązowego medalu w najwyższej klasie rozgrywkowej w Norwegii.
W półfinale przeciwko Larvik HK Zimny rozegrała jedno z najlepszych swoich spotkań. Rywalkom rzuciła bowiem aż 5 bramek. Po roku zdecydowała się jednak zmienić otoczenie, licząc na przebicie się do pierwszej siódemki. W sezonie 2018/2019 grać będzie w pierwszej lidze. Podpisała kontrakt z beniaminkiem, Voldą. W zakończonych rozgrywkach odniosła same zwycięstwa (ligę tę reprezentuje 12 drużyn).
- Pasuje do naszego młodego zespołu. Jest to zawodniczka z dużym potencjałem, która nie miała odpowiedniej możliwości do rozwoju w Storhamar, gdzie rywalizowała o miejsce z Riegelhuth - powiedział na oficjalnej stronie klubu prezes, Bent Ingebrigtsen. - Bardzo się cieszę, że wybrała Voldę - dodał z kolei szkoleniowiec zespołu Halldor Stefan Haraldsson.
Volda to drużyna zbudowana z bardzo młodych piłkarek ręcznych, jej rówieśniczek. - Tutaj może się rozwinąć, pasuje do celów klubu, jakim jest rozwój młodych graczy - przyznał Haraldsson. Ze szczypiornistką została podpisana dwuletnia umowa. W pierwszym roku jej obowiązywania Zimny będzie reprezentowała pierwszoligowca na zasadzie wypożyczenia, ponieważ przez ten czas pozostaje zawodniczką Pogoni.
ZOBACZ WIDEO Rosną szanse na grę Góralskiego na MŚ. "Człowiek łapał się za głowę, że można tyle biegać i tak walczyć"