Oficjalnie: nowa rola Krzysztofa Kisiela

WP SportoweFakty / Michał Domnik / Na zdjęciu: Krzysztof Kisiel
WP SportoweFakty / Michał Domnik / Na zdjęciu: Krzysztof Kisiel

Krzysztof Kisiel, który doprowadził Orlen Wisłę Płock do srebra Superligi, zostaje ostatecznie w klubie. W nowym sezonie obejmie rezerwy wicemistrzów Polski.

W marcu 2018 roku dotychczasowy asystent Krzysztof Kisiel zastąpił zwolnionego Piotra Przybeckiego i dokończył rozgrywki z Nafciarzami. Orlen Wisła sięgnęła po srebro, ale było niemal pewne, że szkoleniowiec nie pozostanie na stanowisku. Propozycję otrzymał Veselin Vujović, ale po fiasku rozmów z Czarnogórcem władze klubu zwróciły się do Xaviera Sabate. Hiszpan przyjął posadę, a Kisiel nie znalazł się w jego sztabie szkoleniowym.

Pomimo roszad w pierwszej drużynie, wieloletni II trener zostanie w Płocku. Od nowego sezonu poprowadzi pierwszoligowego rezerwy (przez dwa lata). Do tej pory za zespół odpowiadali Bogdan Janiszewski i Robert Jankowski.

Kisiel to jeden z symboli Wisły. Najpierw zdobywał tytuły mistrza Polski jako zawodnik, potem jako trener. Od 2010 roku był asystentem pierwszego szkoleniowca - w 2013 roku na moment przejął drużynę od Larsa Walthera. W latach 2006-09 pracował w Piotrkowie Trybunalskim, rok spędził też w Warmii Olsztyn.

ZOBACZ WIDEO Sektor Gości 84. Rafał Fronia przeżył zejście dwóch lawin na K2. "Lina ocaliła nam życie"

Komentarze (4)
Nieobiektywny Kibic
25.07.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
a tak się odgrażał, że ma ambicje! 
avatar
Złoty Bogdan
20.07.2018
Zgłoś do moderacji
5
0
Odpowiedz
Krzysiu to jednak za grosz honoru nie ma. No ale przynajmniej bezstresowa praca jest, bo kto go tam będzie rozliczał z tego, które miejsce zespół rezerw zajmie. Najważniejsze, że nikt nikomu gł Czytaj całość
avatar
emeryt45
20.07.2018
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
no i co daje zatrudnianie innego trenera niż Kisiel, i tak najwyżej drugie miejsce , i tak 
avatar
Mariusz7
20.07.2018
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Nie wiem czy można niżej upaść, ale pewnie kasa się zgadza.