Początek spotkania był wyrównany, gra toczyła się "bramka za bramkę". Oba zespoły z łatwością zdobywały kolejne punkty za sprawą nieszczelnej obrony i kiepskiej postawy bramkarzy. Z upływem czasu gra defensywna zaczęła wyglądać nieco lepiej. W bramce MTS-u Tomasza Balisia zastąpił Piotr Rokita, jednak w pierwszej połowie zmiana ta niewiele wniosła. W początkowej fazie meczu goście często zaskakiwali chrzanowian wybiegnięciami na koło, po których do bramki MTS-u trafiał Michał Kalita. Z upływem czasu szczypiorniści MTS-u rozszyfrowali taktykę radomian, systematycznie przechwytując piłki dogrywane na koło. W 14. minucie po skutecznej akcji Adama Bobowskiego gospodarze prowadzili 9:7. Przyjezdni szybko odpowiedzieli, zdobywając trzy bramki pod rząd i w 18. minucie na prowadzeniu znaleźli się akademicy (10:9). Końcowe fragmenty pierwszej połowy przebiegały pod dyktando MTS-u, jednak brak koncentracji i precyzji w decydujących momentach sprawiły, iż do szatni zespoły schodziły przy rezultacie remisowym 15:15.
Druga część spotkania, podobnie jak pierwsza, rozpoczęła się od wymiany ciosów. W 35. minucie na tablicy wyników zrobiło się 18:18. Wtedy swój styl gry narzucili chrzanowianie. Dobra gra w obronie i udane interwencje Piotra Rokity pozwoliły gospodarzom na wyprowadzanie szybkich ataków, które często kończyły się zdobyciem bramki. W 44. minucie po celnym trafieniu Adama Kruczka MTS prowadził 22:18. Przewaga gospodarzy mogła być jeszcze wyższa, jednak świetnymi interwencjami w bramce AZS-u popisywał się Paweł Kuczyński, który obronił m. in. dwa rzuty karne. Akademicy, mimo niekorzystnego rezultatu, nie zamierzali odpuszczać i zabrali się za mozolne odrabianie strat. W 55. minucie po bramce Mateusza Uraza miejscowi prowadzili 27:25 i wydawało się, iż uda im się "dowieźć" zwycięstwo do końca. Nieskuteczna gra m. in. Tomasza Przybyły, który pomimo wielu okazji do zdobycia bramki, nie potrafił pokonać bramkarza rywali, przyniosła jednak swoje żniwo. Zawodnicy z Radomia w 59. minucie za sprawą celnego rzutu Pawła Świecy doprowadzili do remisu 28:28. Chrzanowianie mieli minutę na zdobycie bramki na wagę zwycięstwa, jednak faul w ataku popełnił Adam Kruczek i to akademicy stanęli przed szansą zdobycia kompletu punktów. Ta sztuka radomianom się nie udała, a mimo to po zakończeniu spotkania widać było w ich szeregach ogromną radość. Zespół ten zakończył bowiem sezon 2008/2009 na 5. miejscu. Chrzanowianie w końcowej klasyfikacji zajęli 7. pozycję.
MTS Chrzanów - Politechnika Radomska 28:28 (15:15)
MTS: Baliś, Pi. Rokita - Bobowski 8, Pa. Rokita 6, Kruczek 5, Bugajski 3/1, Kurełek 3, Kobiela 1, Kozłowski 1, Uraz 1, Piekarczyk, Przybyła, Pytlik, Studziński.
Kary: 4 min.
Karne: 1/3.
AZS: Kuczyński - Dąbrowski 6, Kalita 6, Cupryś 5, Mroczek 4/2, Świeca 3, Popławski 2, Przykuta 2, Guzik, Sieczka.
Kary: 4 min.
Karne: 2/2.
Kary: MTS - min. (Kruczek i Przybyła po 2 min.); AZS - 4 min. (Cupryś i Kalita po 2 min.).
Przebieg meczu:
I połowa: 0:1, 1:1, 1:2, 2:2, 3:2, 3:3, 4:3, 4:4, 5:4, 5:5, 6:5, 6:6, 6:7, 7:7, 8:7, 9:7, 9:8, 9:9, 9:10, 10:10, 10:11, 11:11, 11:12, 12:12, 12:13, 13:13, 13:14, 14:14, 15:14, 15:15.
II połowa: 15:16, 16:16, 16:17, 17:17, 18:17, 18:18, 19:18, 20:18, 21:18, 22:18, 22:19, 22:20, 23:20, 23:21, 24:21, 24:22, 25:22, 25:23, 25:24, 26:24, 26:24, 26:25, 27:25, 27:26, 27:27, 28:27, 28:28.