Leworęczny rozgrywający, który ma w swoim dorobku dwa złote medale wygrane z reprezentacją Francji (mistrzostwo świata w 2014 oraz Europy w 2015 roku) dołączy tym samym do mającej mistrzowskie zapędy drużyny . 32-latek, z wieloletnim doświadczeniem w oraz niemieckiej , będzie w nowym zespole współtworzył na prawej połówce parę wraz reprezentantem Serbii, .
Mimo uznanego nazwiska, zatrudnienie Kevynna Nyokasa wiąże się ze sporym ryzykiem. W ostatnich latach swojej gry Francuz więcej czasu spędzał w gabinetach lekarskich niż na parkiecie. Z tego też powodu, były zawodnik m.in. Paris Saint-Germain zakończył rok temu swoją karierę. - Nie ma już we mnie tej siły, którą prezentowałem w Paryżu - mówił w wywiadzie dla kanału beIN Sports 30-letni wówczas Nyokas. Teraz jednak rozgrywający postanowił wrócić na parkiet.
Kluby z Portugalii coraz śmielej wchodzą na rynek transferowy. Nyokas to bowiem nie jedyny hitowy ruch tamtejszych drużyn. Tylko w tym roku grę na Półwyspie Iberyjskim wybrali m.in. Valentin Ghionea czy Borko Ristowski, którzy dołączyli do innych, uznanych zawodników - chociażby Carlosa Ruesgi czy występujących w przeszłości w Orlen Wiśle Płock Ivana Nikcevicia oraz Tiago Rochy.
ZOBACZ WIDEO Obrona głównym problemem kadry Brzęczka. "Będziemy musieli mocno popracować w najbliższych dniach"