Przed ME 2018: rywalki Polek ze zmiennym szczęściem. Szwedki zaczęły od wygranej

Materiały prasowe /  Svenska Handbollslandslaget / Na zdjęciu: Isabelle Gullden
Materiały prasowe / Svenska Handbollslandslaget / Na zdjęciu: Isabelle Gullden

Sprawdziliśmy, co słychać u grupowych rywalek reprezentacji Polski. Serbia, Szwecja i Dania rozpoczęły przygotowania do ME 2018 piłkarek ręcznych, i rozegrały w tym tygodniu pierwsze spotkania kontrolne.

Szwedki kontrolne granie przed ME 2018 rozpoczęły od sparingu z Islandią i trzeba przyznać, że wcale nie był to łatwy pojedynek. Grupowe przeciwniczki Polek miały poważne problemy z agresywną defensywą rywalek i musiały po zmianie stron odrabiać straty. Gdy zawodniczki Trzech Koron zacieśniły w drugiej połowie szyki obronne, karta się odwróciła.

W szwedzkich szeregach w ataku wyróżniały się Johanna Westberg, Nathalie Hagman i Isabelle Gullden. - W pierwszej połowie byliśmy trochę pasywni w grze obronnej. Dobrze spisały się jednak obie bramkarki, a na dodatkową pochwałę zasługują Johanna Westberg i Olivia Stromberg. Dziewczyny mają za sobą intensywne treningi w swoich klubach. Wejście na dobry poziom gry zajmuje zwykle trochę czasu, ale liczę na to, że w sobotnim, rewanżowym spotkaniu zaprezentujemy się lepiej - mówi trener Szwedek, Henrik Signell.

Serbia umówiła się z kolei na dwumecz ze Słowenią i pierwszy test ma już za sobą. Pojedynek zakończył się nieznaczną wygraną rywalek, napędzanych przez bramkostrzelną rozgrywającą - Anę Gros (9 trafień). - Zebraliśmy się, żeby poprawić pewne elementy w naszej grze i dodać do tego nowe warianty taktyczne. Na ME 2018 czekają na nas trzej ciężcy i różni przeciwnicy. Mecze ze Słowenią służą do sprawdzenia tego, co przepracowaliśmy razem na treningach - zauważa Ljubomir Obradović, selekcjoner Serbek.

Warto też wspomnieć o drugim, czwartkowym meczu w "złotej lidze". Po spotkaniu Norwegia - Polska na parkiet wybiegły Dunki i Francuzki, które musiały sobie radzić w tym starciu bez Siraby Dembele-Pavlović, Grace Zaadi i Camile Ayglon-Sauriny. Ekipa Klavsa Bruuna Jorgensena szybko przejęła inicjatywę i zeszła na przerwę z niezłą zaliczką przed drugą częścią meczu. Bardzo dobre spisywała się wówczas Trine Ostergaard.

ZOBACZ WIDEO MŚ 2018. Drzyzga długo wpatrywał się w rywala. Nawet nie usłyszał pytania od dziennikarza

Grupowe rywalki Biało-Czerwonych po zmianie stron podwyższyły przewagę do sześciu trafień, jednak chwilę później zaliczyły pięciominutowy przestój w ofensywie. Francuzki zwietrzyły swoją szansę i zniwelowały straty do jednej bramki, ale losów meczu odwrócić nie zdołały.

Rywalki Polek (Serbia, Szwecja, Dania) przed ME 2018:

Serbia - Słowenia  31:34 (17:17)

Islandia - Szwecja 25:26 (15:13)

Dania - Francja 24:21 (14:9)

Źródło artykułu: