PGNiG Superliga: jak za dawnych lat. Orzechowski poprowadził MMTS Kwidzyn do zwycięstwa

Newspix / Paweł Janczyk / Na zdjęciu: Robert Orzechowski
Newspix / Paweł Janczyk / Na zdjęciu: Robert Orzechowski

Osiem bramek Roberta Orzechowskiego, po przerwie błyszczeli Michał Peret i Bartosz Dudek, a MMTS Kwidzyn w 8. kolejce PGNiG Superligi poradził sobie z ambitnie walczącą Sandra Spa Pogonią Szczecin (27:22).

Od samego początku minimalną przewagę w tej potyczce mieli goście. Zmieniło się to po 19. minucie meczu, kiedy po trafieniu Kamia Kriegera na prowadzenie 8:7 wyszli kwidzynianie. Wtedy o czas poprosił trener Pogoni Piotr Frelek i jak się okazało była to bardzo dobra decyzja.

Jego zespół kilka minut później objął prowadzenie 10:8 i taką przewagę utrzymywał przez dłuższy czas. Zmieniło się to po... przerwie na żądanie wziętej w 27. minucie przez szkoleniowca czaro-czerwonych, Tomasza Strząbałę. W tym momencie na tablicy wyników było 11:13, a pierwsza połowa zakończyła się rezultatem 14:13. Swoje najlepsze czasy w Kwidzynie przypomniał sobie Robert Orzechowski, zdecydowany lider przed przerwą (pięć goli).

Portowcy zaskoczyli - za faworytów uznawano przecież MMTS, który w Kielcach dzielnie stawiał czoła PGE VIVE Kielce. Gospodarze długo nie potrafili odskoczyć od rywali. Ciosami wymieniali się obrotowi, raz Arkadiusz Bosy, raz Michał Peret. Przełom nastąpił w 44. minucie - Bartoszowi Dudkowi pomogli obrońcy, po chwili golkiper poradził sobie z rzutem Mateusza Zaremby, a Michał Potoczny wykorzystał karnego po faulu - a jakże - na Perecie (22:19).

MMTS na moment stracił skuteczność, pomylili się najlepszy wśród kwidzynian Orzechowski i Andrzej Kryński, piłkę "ostatniej szansy" odbił Marek Bartosik i na pięć minut przed końcem trener Frelek zaprosił swoich graczy na rozmowę (25:22).

Przerwa nic nie dała, Pogoń myliła się na potęgę. Znowu uaktywnił się Dudek i całkowicie zneutralizował zagrożenie. Jego dwie ostatnie interwencje były ozdobą końcówki.

PGNiG Superliga, 8. kolejka:

MMTS Kwidzyn - Sandra Spa Pogoń Szczecin 27:22 (14:13)

MMTS: Dudek (9/26 - 35 proc.), Szczecina (0/5) - Orzechowski 8, Peret 4, Potoczny 4/2, Adamski 3, Krieger 3, Kryński 3, Nogowski 1, Przytuła 1, Grzenkowicz, Janiszewski, Landzwojczak, Makowski, Rosiak, Szczepański
Karne: 2/3
Kary: 4 min. (Orzechowski, Krieger - po 2 min.)

Pogoń: Bartosik (12/38 - 32 proc.) - Bosy 6, Radosz 3, Rybski 3/1, Wąsowski 3, Zaremba 3, Matuszak 2, Jedziniak 1, Krupa 1, Fedeńczak, Jońca, Krysiak, Miłek, Mróz
Karne: 1/1
Kary: 10 min. (Krupa - 4 min., Zaremba, Rybski, Bosy - po 2 min.)

ZOBACZ WIDEO PGNiG Superliga: show Korneckiego! Tak zatrzymał Azoty i wszedł do siódemki kolejki

Komentarze (7)
avatar
Gapa
18.10.2018
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
kibic 98 takimi wpisami to ty pompujesz balonik. Daj spokój temu chłopakowi. Nich w spokoju się rozwija 
avatar
kibic0101
18.10.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Przytuła grał bardzo mało i większość czasu spędził na ławie... 
avatar
kibic bez klubu
17.10.2018
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Przytuła to zdolny zawodnik przed którym jeszcze ogrom pracy; nie można go dołować ani też pompować sztucznie balonika; mam nadzieję że jego czas nadejdzie ; na tę chwilę może się dużo nauczyć Czytaj całość
kibic 98
17.10.2018
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
Objawienie Przytuła coś słabiutko. SF niech dalej pompują balonik. 
kibic 98
17.10.2018
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
Objawienie Przytuła coś słabiutko. SF niech dalej pompują balonik.