PGNiG Superliga Kobiet: KPR Gminy Kobierzyce postawił się MKS-owi Perle Lublin

Newspix / Wojciech Szubartowski / Na zdjęciu: Kinga Achruk (MKS Perła Lublin)
Newspix / Wojciech Szubartowski / Na zdjęciu: Kinga Achruk (MKS Perła Lublin)

Dość niespodziewanie trudna, ale zwycięska przeprawa MKS-u Perły Lublin z KPR-em Gminy Kobierzyce w 8. kolejce PGNiG Superligi Kobiet. Mistrz Polski wygrał 27:23 i ma już na swoim koncie siedem triumfów.

Co oczywiste faworytkami środowej konfrontacji w hali Globus były 2-krotnie mistrzynie kraju z Lublina. KPR liczył na postawienie rywalkom trudnych warunków gry, tak jak to miało miejsce w styczniu bieżącego roku, kiedy to ekipa z Kobierzyc przegrała przed własną publicznością różnicą tylko jednej bramki (20:21).

Szczypiornistki KPR-u Gminy Kobierzyce przez 2/3 pierwszej połowy potyczki potrafiły dotrzymywać kroku swoim wyżej notowanym przeciwniczkom. Lublinianki zostawiały w obronie zbyt dużo miejsca podopiecznym Edyty Majdzińskiej, które to skrzętnie wykorzystywały i w 20. minucie starcia przegrywały tylko 7:8.

Wówczas lubelska ekipa wrzuciła wyższy bieg, a sygnał do ataku swoimi udanymi zagraniami w ofensywie dały Mia Moldrup oraz Marta Gęga i to za ich sprawą MKS odskoczył kobierzyckiej drużynie na trzy gole. Gospodynie starały się kontrolować boiskowe wydarzenia i pewnie triumfowały w I części rywalizacji.

Niedługo po zmianie stron zawodniczki prowadzone przez Roberta Lisa wygrywały 16:11 i wydawało się, że już nic w tym spotkaniu się nie wydarzy. Jednak przyjezdne było stać na zryw i odrobienie niemalże wszystkich strat. Dobrze radziła sobie Mariola Wiertelak, która starała się napędzać poczynania KPR-u (17:16).

ZOBACZ WIDEO PGNiG Superliga: Różnica klas w "świętej wojnie". Pewna wygrana PGE VIVE Kielce

Taki obrót spraw tylko podrażnił piłkarki ręczne z Lubelszczyzny, które zabrały się mocno do pracy w defensywie, dzięki czemu mogły skuteczne ataki. Ciężar gry w szeregach lubelskiego zespołu wzięły na swoje barki obrotowa Sylwia Matuszczyk oraz rozgrywająca Kinga Achruk i Perła Lublin prowadziła 22:17.

Drużyna z Kobierzyc ani przez chwilę nie zamierzała się poddawać. Wciąż nie do zatrzymania była Wiertelak, którą wsparła Anna Mączka i w 54. minucie na tablicy świetlnej pojawił się wynik 23:22 dla miejscowych szczypiornistek.

Na finiszu batalii więcej zimnej krwi zachowały bardziej doświadczone zawodniczki MKS-u Lublin, które z pomocą bramkarki Weroniki Gawlik ostatecznie zwyciężyły 27:23.

PGNiG Superliga Kobiet, 8. kolejka:

MKS Perła Lublin - KPR Gminy Kobierzyce 27:23 (14:10)

MKS Perła Lublin: Gawlik, Besen - Łabuda 2, Szarawaga 1, Moldrup 2, Kowalska, Gęga 5, Matuszczyk 5, Królikowska, Niesciaruk 1, Nocuń 3, Rosiak 2, Achruk 6, Urtnowska.
Karne: 4/6.
Kary: 8 min. (Matuszczyk - 4 min., Gęga i Łabuda - po 2 min.).

KPR Gminy Kobierzyce: Słota, Ciesiółka - Jakubowska 4, Kucharska 4, Skalska 1, Mączka, Wesołowska 1, Kaźmierska 1, Wiertelak 3, Kozioł, Mokrzka, Walczak, Koprowska, Dąbrowska 2, Michalak.
Karne: 5/5.
Kary: 10 min. (Wesołowska, Koprowska, Walczak, Kucharska i Dąbrowska - po 2 min.).

Sędziowali: Grzegorz Młyński i Rafał Puszkarski.

Widzów: 1805.

Źródło artykułu: