Czołowy strzelec Bundesligi (62 bramki w 10 meczach) nie dokończył rywalizacji z Kosowianami (30:14). Kuehn upadł na parkiet po jednym ze starć, dość szybko podniósł się i z niewielką pomocą usiadł na ławce. Nie zapowiadało się, że diagnoza będzie tak poważna.
Według portalu "Kreis Ab" Niemiec zerwał więzadła krzyżowe w kolanie. 30 października przejdzie zabieg rekonstrukcji, co oznacza od sześciu do nawet dziewięciu miesięcy przerwy. Rozgrywającemu przejdą obok nosa styczniowe MŚ 2019 w jego ojczyźnie i Danii. W wielkich tarapatach znalazło się też MT Melsungen. Od wyczynów Kuehna w dużej mierze zależą wyniki ósmego zespołu tabeli Bundesligi.
Nad wyjściem z sytuacji musi też pomyśleć selekcjoner Christian Prokop, choć akurat w niemieckiej kadrze znajdzie się kilku snajperów, m.in. Steffen Faeth, Niclas Pieczkowski bądź Philipp Weber (o ile wróci do formy z dwóch poprzednich sezonów). Rozgrywający na pewno nie zagra w grudniowym meczu towarzyskim z Polską, nie wiadomo też, czy zdąży się wykurować do czasu kwietniowych spotkań el. ME 2020.
Kuehn jest mistrzem Europy 2016 i brązowym medalistą olimpijskim z Rio de Janeiro. Wiele razy jego nazwisko łączono z niemiecką czołówką, m.in. Rhein-Neckar Loewen.
ZOBACZ WIDEO PGNiG Superliga: Różnica klas w "świętej wojnie". Pewna wygrana PGE VIVE Kielce