Nie zniechęciło to niemieckich działaczy, którzy zaczęli szukać sposobu na to, aby Mariusz Jurasik pozostał w Lwach. Jednak teraz nie mają żadnych złudzeń, iż Józek wzmocni szeregi mistrza Polski.
- Bardzo się staraliśmy, aby Mariusz został u nas jeszcze przez rok. Mogliśmy to uczynić jedynie na zasadzie wypożyczenia, za które chcieliśmy zapłacić (w grę wchodziło 150 tys. euro - przyp. red. W.ś.) - powiedział dyrektor generalny Rhein Neckar Löwen, Thorsten Storm, a potem dodał: - Działacze Vive odrzucili naszą propozycję i dali jasno do zrozumienia, iż nie zrezygnują w żadnym wypadku z Mariusza, więc nie przedstawiliśmy nowej oferty. Szczególnie, iż zawodnik pragnął znać swoją przyszłość, teraz w tej kwestii ma jasność.
Szefowie Lwów pracują już nad planem B. W marcu tego roku kontrakt z klubem podpisał Michael Müller z TV Großwallstadt. Umowa ta miała obowiązywać od sezonu 2010/2011.
- W przypadku Müllera nie powiedziano jeszcze ostatniego słowa. Zobaczymy, co da się w jego sprawie zrobić - ujawnił Storm.