Pech Ignacego Bąka. Reprezentant Polski przejdzie zabieg kolana

Materiały prasowe / NMC Górnik Zabrze / Na zdjęciu: Ignacy Bąk w walce z Rafałem Krupą
Materiały prasowe / NMC Górnik Zabrze / Na zdjęciu: Ignacy Bąk w walce z Rafałem Krupą

Słodko-gorzki tydzień Ignacego Bąka. Prawy rozgrywający NMC Górnika Zabrze został najlepszym graczem listopada w PGNiG Superlidze, a kilka dni później okazało się, że musi przejść zabieg więzadeł krzyżowych w kolanie.

23-latek nie dokończył pierwszego grudniowego meczu z Zagłębiem Lubin. Bąk doznał urazu kolana, a po przeprowadzeniu diagnostyki okazało się, że nie obędzie się bez interwencji chirurgicznej. Dopiero po wykonaniu zabiegu (11 grudnia) okaże się, jak poważna jest kontuzja. W najgorszym wypadku prawy rozgrywający nie zagra przez kilka miesięcy. To kolejny podobny uraz w jego karierze, przed przenosinami z SMS-u Gdańsk do Chrobrego Głogów (lato 2014) kolano także wymagało leczenia inwazyjnego.

Jeśli doszło do całkowitego uszkodzenia więzadeł, to możliwe, że NMC Górnik Zabrze - wicelider tabeli - zdecyduje się na zakontraktowanie dodatkowego zawodnika. Jedynym graczem na prawym rozegraniu pozostanie Iso Sluijters.

Bąk w ostatnich tygodniach prezentował się ze świetnej strony, wygrał głosowanie kibiców na najlepszego szczypiornistę listopada w Superlidze i odbierze okolicznościowy zegarek. Po kilku miesiącach przerwy dostał powołanie do kadry na sparing z Niemcami, ale kontuzja oczywiście wyklucza jego wyjście na parkiet. W tym sezonie zagrał w 13 spotkaniach ligowych, rzucił 35 bramek.

To kolejny zawodnik Górnika, który zmaga się z kontuzją kolana. Kilkanaście dni temu zabieg przeszedł Łukasz Gogola, ale okazało się, że uszkodzenie więzadła nie eliminuje go z gry w tym sezonie i prawdopodobnie wróci do treningów w rundzie wiosennej.

ZOBACZ WIDEO "Piłka z góry". PZPN wprowadził nakaz gry młodzieżowca. "To ruch na krótką metę"

Komentarze (0)