Pierwsza diagnoza? Zerwanie więzadeł krzyżowych w prawym kolanie. Według specjalistów, rozgrywająca może pauzować nawet sześć miesięcy, co byłoby okrutnym ciosem dla CSM Bukareszt i rumuńskiej reprezentacji. Zawodniczki Ambrosa Martina już w ten piątek stoczą z Rosją bój o wielki finał ME 2018. Bez Cristiny Neagu ich siła rażenia w ofensywie znacząco zmaleje.
Do zdarzenia doszło w końcówce środowego spotkania Rumunia - Węgry przy lekkim kontakcie z Szimonettą Planetą, która próbowała nabiegającą z piłką Cristinę Neagu wypchnąć za dziewiąty metr. Sędziny sprawdzały jeszcze na powtórkach, czy nie doszło wówczas do przewinienia. Wideoweryfikacja potwierdziła, że był to nieszczęśliwy wypadek.
Cała sytuacja wyglądała paskudnie. Źle postawiona stopa, nienaturalne wygięcie kończyny, krzyk i upadek na parkiet. Gwiazda piłki ręcznej została zniesiona z boiska na noszach i w trybie natychmiastowym przewieziona do szpitala na wstępne badania. Neagu czeka na badanie rezonansem magnetycznym i ostateczny werdykt.
"Cristina, byłaś dzisiaj cudowna. Modlimy się o Twoje zdrowie i mamy nadzieję, że to nic poważnego" - piszą na Facebooku fani Neagu. W miejsce wiceliderki rankingu najlepszych strzelczyń ME 2018 zostanie powołana urodzona w 1997 roku rozgrywająca, Bianca-Maria Bazaliu.
ZOBACZ WIDEO PGNiG Superliga: Miazga w hicie! Azoty nie zdobyły Orlen Areny