Start
Piłka ręczna
LNH
Marin Sego
Marin Sego rozchwytywany. Chorwat może przebierać w ofertach

Marin Sego rozchwytywany. Chorwat może przebierać w ofertach

Kilka klubów, w tym Orlen Wisła Płock, widzi w swoim składzie Marina Sego. Chorwacki bramkarz po sezonie odejdzie z Picku Szeged.

Marcin Górczyński 19 Grudnia 2018, 19:08

WP SportoweFakty / Tomasz Fąfara / Na zdjęciu: Marin Sego

Będzie zmiana bramkarza w Veszprem. Kolejne spekulacje na temat Andreasa Wolffa

Pożegnanie Marina Sego było formalnością, bo MOL-Pick Szeged - planujący zatrudnić więcej Madziarów - od kilku tygodni dopinał transfer Rolanda Miklera. Kontrakt Chorwata wygaśnie latem 2019 roku, więc w tej sytuacji pożegna się z mistrzami Węgier. Mirko Alilović związał się z Pickiem dłużej od swojego rodaka i stworzy duet z Miklerem.

Sego jest jednym z najciekawszych wolnych bramkarzy na rynku. Wstępne rozeznanie zrobiła Orlen Wisła Płock, ale Chorwat ma na stole oferty z mocniejszych klubów. Węgierscy dziennikarze twierdzą, że mało prawdopodobne, by zastąpił Miklera w Telekomie Veszprem, choć taka opcja wchodziła w rachubę. Zdaniem delmagyar.hu o Sego pyta Vardar Skopje, poszukujący bramkarza do duetu z Dejanem Milosavljevem.

Przenosiny do Macedonii są realne, o ile klub nadal będzie funkcjonował w obecnym kształcie. Właściciel Siergiej Samsonenko groził odejściem z klubu i całkowitym przykręceniem kurka z pieniędzmi. Na razie stanęło na wersji, że Rosjanin będzie wspierał Vardar co najmniej do 2020 roku, ale nie można jednoznacznie wyrokować o przyszłości zespołu. Krążą pogłoski, że po sezonie 2018/19 Samsonenko jednak wycofa się z finansowania, dlatego zakusy na Vuko Borozana czynią zakusy najlepsze kluby Europy, a PSG chce wykupić Dainisa Kristopansa.

Sego grał w Polsce w latach 2012-2016. Najpierw dwa lata w Płocku, potem w Kielcach. W 2016 roku wygrał z VIVE Ligę Mistrzów. Od 2016 roku występuje w Picku.

ZOBACZ WIDEO "Podsumowanie tygodnia". Losowanie Ligi Mistrzów: "Będą szły iskry"

Polub Piłkę Ręczną na Facebooku

Tweetnij

Skomentuj 8

Zgłoś błąd

delmagyar.hu / inf. własna

Polecane

Komentarze (8)

tesla_recznej 20-12 13:53 Zgłoś komentarz

Mi się wydaje, że taki Sego by kosztował nie 2, a 4-5 razy więcej niż Morawski. Oczywiście bramkarz ze ścisłego topu na świecie, ale zbyt dobry na obecną Wisłę. Generalnie cała
Czytaj całość
polityka transferowa Płocka jest tak nielogiczna, że trudno coś prorokować, ale wydaje mi się, że ewentualne pieniądze dla Sego można by zainwestować lepiej.

0 0 Odpowiedz

Pokaż odpowiedzi
sisiukris 20-12 11:47 Zgłoś komentarz

Przestańcie z tym Sego! U nas nie ma kasy na drogich zawodników a zdania na jego temat wśród kibiców też są podzielone. Na pewno tu nie przyjdzie-przestańcie pisać takie bzdety....

0 0 Odpowiedz

Pokaż odpowiedzi

kuba859 19-12 20:10 Zgłoś komentarz

Nie chce mi się wierzyć w Sego grającym w Płocku. Byłby to dla niego wielki krok w tył, z klubu który ma ambicje na wygranie LM (i jest to możliwe w tym sezonie) do zespołu, który
Czytaj całość
rzutem na taśmę zajął 2 miejsce w bardzo słabej grupie D. No i czy w Płocku jest potrzebny bramkarz? Medialnie taki transfer by fajnie wyglądał, ale przecież Morawski Wiśle już tyle razy tyłek uratował, a często wędruje na trybuny. Akurat bramka to jedyna pozycja w tym sezonie do której nie można się nic przyczepić (ewentualnie do wyboru bramkarzy przez trenera). Więc czy ściągnięcie bramkarza ze światowego topu, któremu pewnie trzeba będzie płacić 2 razy tyle co Morawskiemu, wniesie coś do zespołu? To będą pieniądze wyrzucone w błoto, bo nawet najlepszy bramkarz świata nie sprawi, że Wisła będzie lepiej grała w ataku, nie zatrzyma wszystkich setek. Jeżeli Wisła weźmie Sego kosztem Loczka to będzie to samobójstwo dla klubu. Na jakość zespołu to nie wpłynie, a nie wiem czy nawet rozdawanie biletów za darmo pozwoli zapełnić halę

1 0 Odpowiedz

Pokaż odpowiedzi