Niemieckie media przewidywały, że po odejściu z Magdeburga Robert Weber zostanie zawodnikiem Zebr. Austriak - jedna z legend Bundesligi i były król strzelców - ogłosił, że nie przedłuży kontrakt w obecnym klubie i poszuka nowych wyzwań w mocniejszym zespole.
Do tej charakterystyki pasowało THW Kiel. Na prawym skrzydle wielokrotnych mistrzów Niemiec mogło dojść do zmiany, bo kontrakt Ole Rahmela wygaśnie latem 2019 roku. 29-letni skrzydłowy nie pełni bardzo istotnej roli w zespole, jest w cieniu Niclasa Ekberga, prowadził rozmowy z były pracodawcą, Erlangen, ale władze Zebr jeszcze raz mu zaufały. Co najmniej do 2020 roku Rahmel będzie zmiennikiem Szweda.
W tej sytuacji przeprowadzka Webera do Kilonii jest niemożliwa.
THW powoli wyjaśnia zagadki w swojej kadrze. Odejdzie Andreas Wolff (zastąpi go Dario Quenstedt), Sebastian Firnhaber poszuka szansy na grę w Erlangen. Ważą się jeszcze losy Marko Vujina i Mihy Zarabeca. Obaj mają kontrakt do czerwca 2019 roku. Pierwszy z nich prawdopodobnie odejdzie.
ZOBACZ WIDEO "Podsumowanie Tygodnia". Arkadiusz Milik z piekła do nieba. "To zawodnik na mocną czwórkę"