W grudniu prezes Bertus Servaas podkreślał w rozmowie z WP SportoweFakty, że siądzie z Jurkiewiczem do rozmów i nie wyklucza jego pozostania w Kielcach. "Gazeta Wyborcza Kielce" informuje, że dla medalisty MŚ braknie miejsca w przyszłorocznych składzie PGE VIVE Kielce. Według naszych źródeł środkowy faktycznie rozstanie się z klubem. Czekamy na komentarz prezesa Servaasa w tej sprawie.
Co do dalszych losów Jurkiewicza, opinie są podzielone. "Gazeta Wyborcza" twierdzi, że najprawdopodobniej zakończy karierę. Inne źródła mówią, że sprawa nie jest jeszcze przesądzona. Próbowaliśmy skontaktować się z Jurkiewiczem, ale bezskutecznie.
W przyszłym sezonie środek VIVE obsadzą prawdopodobnie Luka Cindrić i Daniel Dujshebaev.
Jurkiewicz, dwukrotnie brązowy medalista MŚ, były zawodnik słynnego Ciudad Real, jest jednym z największych pechowców polskiej piłki ręcznej. Prześladowały go poważne urazy, pauzował wiele miesięcy po urazach kolana i barku. Jesienią 2018 roku grał niewiele - w czasie urlopu przebił palec kolcem drzewa owocowego, wdała się w niego lekooporna infekcja, groziła mu nawet amputacja palca. Po dwumiesięcznym opóźnieniu wrócił do składu.
ZOBACZ WIDEO Bezbarwny Inter z kolejnym zwycięstwem [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]