- Jesteśmy zespołem dojrzalszym niż w pierwszej części rozgrywek - nie ma wątpliwości szkoleniowiec EKS Startu Elbląg, Andrzej Niewrzawa. Jego szczypiornistki rundę jesienną zakończyły na szóstej pozycji, a sezon 2018/2019 rozpoczęły od wygranej z Piotrcovią Piotrków Trybunalski. Na wyjeździe nie obyło się jednak bez problemów, gdyż zwycięzcę dość niespodziewanie musiała wyłonić seria rzutów karnych.
EKS w poniedziałek zagra u siebie i postara się tym razem o pełną pulę, a przewaga własnego boiska będzie tutaj dużym atutem. Piotrkowianki ostatni raz na terenie elbląskiej ekipy zwyciężyły w 2011 roku. Gospodynie ostatniego pojedynku kolejki zawalczą o to, żeby tę passę podtrzymać i z powrotem wskoczyć na miejsce premiowane awansem do grupy mistrzowskiej.
Aktualnie "szóstkę" zamyka Korona Handball Kielce, która pokonała w niedzielę UKS PCM Kościerzyna, ale elblążanki tracą do piłkarek ręcznych Pawła Tetelewskiego tylko jedno "oczko". Jest o co walczyć, bo w razie wygranej w regulaminowym czasie gry, czwarty zespół minionych rozgrywek niebezpiecznie zbliży się do piątych w ligowej stawce szczecinianek.
Jak udało nam się dowiedzieć od trenera Andrzeja Niewrzawy, swoje koleżanki ma wspomóc na parkiecie już Joanna Waga, która po półrocznej przerwie wznowiła sportową karierę i wróciła do klubu z Elbląga. Występ w nowych barwach zaliczyć ma w poniedziałek zaś Julia Wtulich - zawodniczka, która trafiła do drużyny po rozpadzie Arki Gdynia. Na upadku ekipy z Trójmiasta skorzystała też Piotrcovia, podpisując 2,5-letnią umowę z Kornelią Małecką.
Oba zespoły przed rundą rewanżową rozegrały kilka spotkań kontrolnych. Piotrcovia Piotrków Trybunalski mierzyła się z MKS Perłą Lublin, Galiczanką Lwów i Koroną Handball Kielce, a piłkarki ręczne EKS Startu Elbląg grały w Koszalinie i Sławnie. Szczególnie dobrym prognostykiem może być właśnie turniej w Sławnie (z udziałem Pogoni Szczecin i Energi AZS Koszalin), który elblążanki zakończyły na pierwszym miejscu.
Poniedziałek w PGNiG Superlidze Kobiet:
EKS Start Elbląg - Piotrcovia Piotrków Trybunalski / 07.01, godz. 18:00
ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: Ronaldo nie miał litości dla syna