PGNiG Superliga Kobiet: w Hali Relax pękła czterdziestka

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Krzysztof Betnerowicz / Na zdjęciu: Patrycja Ciura (Piotrcovia Piotrków Trybunalski)
WP SportoweFakty / Krzysztof Betnerowicz / Na zdjęciu: Patrycja Ciura (Piotrcovia Piotrków Trybunalski)
zdjęcie autora artykułu

Udany rewanż szczypiornistek Piotrcovii za wrześniowe spotkanie w Chorzowie. Podopieczne Andrzeja Bystrama pokonały Ruch Chorzów 41:33 (20:15), a kibice obejrzeli emocjonujące widowisko.

Od pierwszej minuty piotrkowski zespół zagrał z wielką wolą rehabilitacji za nieudany, poniedziałkowy mecz w Elblągu oraz żądzą rewanżu za porażkę sprzed kilkunastu tygodni w Chorzowie. Ruch objął co prawda prowadzenie 1:0, ale chwilę później gospodynie odrobiły straty, a następnie zaczęły budować przewagę. Znakomicie w pierwszej połowie broniła Daria Opelt, z rzutów karnych nie myliła się Żaneta Senderkiewicz, a skutecznie do bramki Ruchu rzucały: Zorica Despodowska i Andjela Ivanović. To wszystko złożyło się na prowadzenie gospodyń różnicą pięciu bramek - 20:15.

W drugiej połowie piotrkowski zespół w pełni kontrolował boiskowe wydarzenia, a klasą dla siebie była Vladislava Belmas. Po zmianie stron aż pięciokrotnie wpisała się na listę strzelczyń, kończąc mecz z siedmioma trafieniami. Podobać się również mogły skuteczne akcje: Patrycji Ciury i Zuzanny Gajewskiej. Ta druga rzuciła dwie bramki w podwójnym osłabieniu. Czterdziestego gola rzuciła z karnego Senderkiewicz, a chwilę wcześniej efektowną wrzutkę wykończyła Anna Wasilewska.

- Nigdy nie pomyślałabym, że pod koniec mojej przygody z piłką ręczną zdobędę taką bramkę w meczu ligowym. Owszem, trenowałyśmy takie zagranie, ale wiadomo, że w spotkaniu o punkty trudno sobie pozwolić na taką akcję. Wychodziło nam dzisiaj wszystko i bardzo cieszę się z tego zwycięstwa. Wiedziałyśmy, że jest to dla nas bardzo ważny mecz o przysłowiowe sześć punktów - mówiła po meczu kapitan Piotrcovii.

MKS Piotrcovia Piotrków Trybunalski - KPR Ruch Chorzów 41:33 (20:15)

MKS Piotrcovia: Kolasińska, Opelt - Klonowska, Senderkiewicz 6/5, Zaleśny, Kopertowska 2, Wypych 3, Wasilewska 4, Ciura 5, Cygan 2, Ivanović 6, Belmas 7, Despodovska 2, Gajewska 4, Małecka. Rzuty karne: 5/5 Kary: 14 min (Cygan - 4 min., Klonowska - 2 min., Zaleśny - 2 min., Wasilewska - 2 min., Ciura - 2 min., Despodovska - 2 min.)

KPR Ruch Chorzów: Bednarek, Kuszka – Drażyk 10/1, Polańska 1, Masłowska 9/3, Tyszczak, Piotrkowska 3, Czarnik, Doktorczyk 2, Nimsz, Kiel, Lipok 6/4, Chojnacka, Sójka 1, Grabińska, Stokowiec 1. Rzuty karne: 9/10 Kary: 2 min (Masłowska - 2 min.)

Sędziowali: Marek Baranowski, Bogdan Lemanowicz. Widzów: 300

ZOBACZ WIDEO Zgrupowanie Legii bez Arkadiusza Malarza. "Można było rozstać się w inny sposób"

Źródło artykułu: