Niemcy skomplikowali sobie MŚ 2019 mężczyzn, bo po przeciętnym meczu zaledwie zremisowali z Rosjanami 22:22. Jeśli Sborna awansuje do kolejnej rundy, a na to się zapowiada, to drużyna Christiana Prokopa zabierze ze sobą tylko punkt z tego starcia. Ewentualna porażka z Francuzami postawiłaby Niemców pod ścianą i mocno zredukowałaby szanse na czołową czwórkę.
Kibice są zaniepokojeni, mecz z Rosją obnażył największą słabość drużyny. Rozgrywający jakby zupełnie nie przystawali do całości zespołu - niska skuteczność, bezproduktywny Martin Strobel na środku, mnóstwo strat. Chcąc powalczyć z Francuzami, trzeba raczej liczyć na obronę (trio Pekeler-Wiencek-Lemke), dobrze dysponowanych bramkarzy (Andreas Wolff i Silvio Heinevetter) oraz skuteczność skrzydłowych w kontrach. Uwe Gensheimer trafił w turnieju 25 razy.
Francuzi na razie robią co do nich należy i niespecjalnie oglądają się na resztę, wygrali trzy spotkania. Do kolegów dojechał już Nikola Karabatić, który w błyskawicznym tempie doszedł do zdrowia po kontuzji i czeka w pogotowiu jako 18. zawodnik. W każdej chwili może znaleźć się w protokole meczowym, niewykluczone, że zagra przeciwko Niemcom. Tak czy inaczej, pod względem marketingowym Francuzi rozegrali akcję po mistrzowsku. Całe środowisko piłki ręcznej mówiło o cyborgu Karabaticiu, wracającym do gry miesiąc przed terminem. Prawda jest jednak taka, że pierwsze prognozy o dłuższej przerwie były dmuchaniem na zimne.
W tej samej grupie o awans zagrają też Rosjanie i Brazylijczycy. Sborną podbudował remis z Niemcami, Canarinhos całkiem udany mecz z Serbami i pierwsze zwycięstwo. W południowoameryńskiej reprezentacji dużo zależy od dyspozycji rozgrywającego Wisły Płock Jose Guilherme de Toledo, który przygotował znakomitą formę na turniej (18 goli).
Na włosku wisi awans Austriaków do kolejnej rundy. Po porażce z Chilijczykami muszą wygrać co najmniej jeden mecz i liczyć na korzystne rozstrzygnięcia. Wątpliwe, że uda im się złamać Duńczyków, prezentujących bodaj najlepszą piłkę ręczną na turnieju. Wszystkie siły trzeba raczej rzucić na ostatnie spotkanie z Tunezyjczykami. Zresztą w tej grupie rywalizacja jest bardzo zacięta, wciąż liczą się też Chilijczycy.
MŚ 2019:
Rosja - Brazylia / godz. 15.30
Arabia Saudyjska - Tunezja / godz. 16.15
Korea - Serbia / godz. 18.00
Norwegia - Chile / godz. 18.30
Niemcy - Francja / godz. 20.30
Austria - Dania / godz. 20.45
ZOBACZ WIDEO Rajd Dakar. Co z przyszłością wyścigu?