Początek sobotniego spotkania mógł napawać Tunezyjczyków optymizmem. Na dzień dobry kilka interwencji zaliczył Ahmed Amine Bedoui, w ofensywie nie do zatrzymania był bombardujący raz po raz z dziewiątego metra Mosbah Sanai, a Andreas Palicka, broniący dostępu do szwedzkiej bramki przez pierwsze piętnaście minut, ani razu nie zderzył się z piłką.
Szwecja, która musiała radzić sobie w weekend bez kontuzjowanego Jima Gottfridssona, na nieco wyższe obroty weszła po kwadransie zawodów. Ekipa Trzech Koron zapewniła sobie konkretną zaliczkę przed drugą częścią pojedynku, a po zmianie stron podkręciła wynik i kontrolowała losy meczu.
Swoje zrobiło wejście znakomitego Mikaela Appelgrena. Reprezentacja Szwecji regularnie zyskiwała także na stuprocentowej skuteczności często asystującego Kima Anderssona, Andreasa Nilssona oraz Niclasa Ekberga.
Tunezja - Szwecja 23:35 (14:19)
Tunezja: Missaoui (0/1), Bedoui (12/46 - 26 proc.) - Majdoub 1, Alouini 1, Hosni 2, Haj Youssef, Maaref 1, Sanai 6, Saafi, Boughanmi 2, Soussi 3, Jaballah 1, Bacha 2, Chouiref 3, Jaziri, Ben Abdallah 1.
Karne: 1/2
Kary: 4 min.
Szwecja: Palicka (0/9), Appelgren (15/28 - 54 proc.) - Darj 1, Tollbring 1, Ekberg 7, Wanne 1, Jeppsson 4, Pettersson, Lagergren 3, Arnesson, Zachrisson 2, A. Nilsson 7, Andersson 4, Ekdahl du Rietz 2, L. Nilsson.
Karne: 4/4
Kary: 6 min.
Sędziowie: Gjorgji Nachevski i Slave Nikolov
Miejsce | Drużyna | Mecze | Bramki | Punkty |
---|---|---|---|---|
1. | Dania | 5 | 146:117 | 10 |
2. | Norwegia | 5 | 157:135 | 8 |
3. | Szwecja | 5 | 148:137 | 6 |
4. | Egipt | 5 | 132:138 | 3 |
5. | Węgry | 5 | 134:144 | 3 |
6. | Tunezja | 5 | 113:161 | 0 |
ZOBACZ WIDEO Wielkie strzelanie w pierwszej połowie! Norwich pokonało Birmingham 3:1 [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]