23 stycznia na sesji panelu dyscyplinarnego Polskiej Agencji Antydopingowej odbyła się rozprawa Patryka Glucha. Po spotkaniu z MMTS-em Kwidzyn (29 września) w organizmie 20-latka wykryto THC, czyli tetrahydrokannabinol, substancję zawartą m.in. w marihuanie.
Prawoskrzydłowemu groziło nawet do dwóch lat dyskwalifikacji, ale POLADA okazała się łagodniejsza i nałożyła trzymiesięczne zawieszenie. - Zawodnik poszedł na współpracę, wyjaśnił wszystkie szczegóły incydentu - mówi dyrektor Polskiej Agencji Antydopingowej, Michał Rynkowski.
W poczet kary nie zaliczono jednak okres od listopada do stycznia, kiedy Gluch był zawieszony przez klub i nie występował w oficjalnych spotkaniach Górnika. - Pojawiał się natomiast w sparingach i normalnie trenował z zespołem, więc zdecydowaliśmy, że kara nie uwzględnia dotychczasowej trzymiesięcznej przerwy - wyjaśnia Rynkowski.
Zawieszenie obowiązuje od 23 stycznia, zatem Gluch najwcześniej będzie do dyspozycji pod koniec kwietnia. To środek fazy play-off. Prawie całą rundę wiosenną wicelider tabeli rozegra z jednym prawoskrzydłowym, Aleksandrem Buszkowem.
Prawa strona jest zresztą problemem dla trenera Rastislava Trtika, w drużynie pozostało jedynie dwóch leworęcznych (Buszkow i rozgrywający Iso Sluijters). Z powodu kontuzji więzadeł krzyżowych w kolanie do końca sezonu nie zagra Ignacy Bąk.
ZOBACZ WIDEO Cristiano Ronaldo skazany! Więzienie w zawieszeniu i ogromna grzywna