W końcówce 2018 roku Piotrkowianin seryjnie wygrywał, awansował na siódme miejsce w tabeli i zasłużył na miano rewelacji jesieni w Superlidze. Po 1,5 miesiąca, z tygodniowym opóźnieniem (przełożone spotkanie w Gdańsku), zainaugurował wiosnę. Z pewnością gospodarze nie tak wyobrażali sobie występ z Gwardią.
Rozpoczęli najgorzej jak się da - od serii błędów i sporej straty (0:5). Nawet gdy gracze Piotrkowianina dochodzili do pozycji rzutowej, to obijali Adama Malchera. Do przerwy tracili pięć goli. Gospodarze nie poddawali się jednak, stopniowo zmniejszali różnicę. Trener Dmytro Zinchuk ryzykował grając siódemką zawodników w polu i zostawiając pustą bramkę. To przynosiło zamierzone efekty. Gwardia przestała grać skutecznie, a Piotrkowianin rozwijał skrzydła. Na minutę przed końcem, po trafieniu z karnego Marcina Szopy zrobiło się 23:24 i gospodarze mieli jeszcze szansę na remis, ale pogrzebali nadzieje na zdobycz punktową ze względu na nieprawidłową liczbę graczy na parkiecie.
- Gra się całe sześćdziesiąt minut. Szkoda tego początku. Przespaliśmy pierwszy kwadrans i później musieliśmy gonić wynik. Co do ostatniej akcji nie chcę tutaj na gorąco się wypowiadać. Było nas za dużo na boisku i sędziowie orzekli, że piłka należy się Gwardii. Mamy dużo rzeczy do przemyślenia - powiedział po spotkaniu szkoleniowiec piotrkowskiej drużyny.
PGNiG Superliga, 16. kolejka:
Piotrkowianin Piotrków Trybunalski - KPR Gwardia Opole 23:25 (9:14)
Piotrkowianin: Schodowski 1, Procho - Mróz 1, Woynowski 1, Iskra 2, Szopa 12/5, Kaźmierczak 2, Swat, Nastaj 2, Surosz 1, Andreou, Pożarek, Sobut 1, Pacześny.
Rzuty karne: 5/5
Kary: 10 min (Pożarek - 6 min., Szopa - 2 min., Iskra - 2 min.)
Gwardia: Malcher, Skrzypczak - Lemianiak, Siwak 3, Zarzycki 1, Klimków 1, Tarcijonas, Zieniewicz 5, Jankowski 5, Zadura 3, Mauer 5, Milewski 2, Morawski
Rzuty karne: 1/1
Kary: 12 min (Jankowski - 4 min., Zadura - 2 min., Milewski - 2 min. Klimków - 2 min., Siwak - 2 min.)
Sędziowali: Andrzej Kierczak (Pielgrzymowice), Tomasz Wrona (Kraków). Widzów: 700
ZOBACZ WIDEO Robert Kubica do kibiców: W ciężkich chwilach miałem mnóstwo wsparcia. Dziękuje