Po raz pierwszy o Sobiech w kadrze Polski usłyszeliśmy w lutym poprzedniego roku. Była wówczas jedyną zawodniczką z zagranicy powołaną przez Leszka Krowickiego. W Bundeslidze występuje już od 2011 roku. W tym czasie pięciokrotnie zmieniała pracodawcę. Jej ostatnim klubem był HSG Bensheim/Auerbach, którego reprezentuje już od blisko dwóch lat.
Lewoskrzydłowa do Dortmundu przejdzie dopiero z początkiem sezonu 2019/2020. Z Auerbach do Zagłębia Ruhry razem z Sobiech powędruje także 20-letnia Holenderka, Merel Freriks. - Obie są absolutnie pożądanymi zawodniczkami na swoich pozycjach, zwiększą jakość w naszym zespole. Cieszymy się, że zdecydowały się wzmocnić BVB - skomentował Andreas Bartels.
- Jest kompletną zawodniczką (Sobiech - dop. red.), gwarantuje jakość zarówno w ataku, jak i w obronie - dodał Bartels. Działacz ceni także jej bogate doświadczenie, które powinno odbić się na jej grze w Borussii, ale także dynamikę i skuteczność. Dodajmy, że skrzydłowa to obecnie najlepsza strzelczyni HSG. Jej średnia w piętnastu już rozegranych meczach to około 4 bramki na spotkanie.
Zobacz także: Challenge Cup: Pogoń dopełniła formalności. Awans szczecinianek w dobrym stylu
To już druga polska szczypiornistka, która będzie występować w tym niemieckim klubie. Nieco wcześniej do zespołu dołączyła Aleksandra Zych, leworęczna rozgrywająca, która wcześniej o miejsce w siódemce rywalizowała we francuskim Metz Handball.
ZOBACZ WIDEO Bańka na razie pozostanie ministrem sportu i turystyki. "Nie ma przeciwwskazań, aby łączyć role"