I liga grupa B: Real Astromal Leszno goni lidera. Wygrał mecz na szczycie

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Michał Domnik / Na zdjęciu: Jakub Wierucki
WP SportoweFakty / Michał Domnik / Na zdjęciu: Jakub Wierucki
zdjęcie autora artykułu

Olimpia MEDEX Piekary Śląskie poczuła oddech rywali. Real Astromal Leszno pokonał lidera tabeli 26:25 i traci tylko punkt do pierwszej lokaty w grupie B I ligi szczypiornistów.

Strzelców Olimpii zatrzymał świetnie dysponowany bramkarz Fryderyk Musiał. W końcówce golkiper leszczynian odbił kilka piłek i pomógł wyjść na prowadzenie 22:19. Lider tabeli próbował gonić, zmniejszył różnicę do jednej bramki, ale w 60. minucie Piotr Łuczak zadał decydujący cios. Real Astromal pozostaje w grze o udział w turnieju barażowym o awans do Superligi.

Do tej dwójki może jeszcze dołączyć MSPR Siódemka Miedź Legnica, która 20.03 nadrobi ligowe zaległości. Trener Paweł Wita i niektórzy zawodnicy brali udział w turnieju finałowym mistrzostw Polski juniorów.

Do wysokiej dyspozycji wrócili szczypiorniści MKS-u Wieluń. We własnej hali pokonali Grunwald Poznań i awansowali na czwarte miejsce w tabeli. Kluczem do zwycięstwa okazała się obrona i skuteczność Szymona Famulskiego (9 goli). W derbach Opolszczyzny lepszy Olimp Grodków. Po porażce 27:28 ASPR Zawadzkie nadal tkwi na ostatnim miejscu w tabeli i do samego końca będzie drżał o pierwszoligowy byt.

CZYTAJ TEŻ: Udana sobota KPR-u Kobierzyce

I liga grupa B:

Real Astromal Leszno - Olimpia MEDEX Piekary Śląskie 25:24 (10:12) Najwięcej bramek: dla Realu - Marcin Jaśkowski 8, Hubert Szkudelski 6; dla Olimpii - Arkadiusz Kowalski, Łukasz Płonka - po 7, Maciej Chromy 5

MKS Wieluń - WKS Grunwald Poznań 29:22 (16:9) Najwięcej bramek: dla MKS-u - Szymon Famulski 9, Jarosław Cepielik 5; dla Grunwaldu - Michał Nieradko 4

ASPR Zawadzkie - UKS Olimp Grodków 27:28 (12:15) Najwięcej bramek: dla ASPR-u - Michał Krygowski 9, Adam Wacławczyk 4; dla Olimpu - Sebastian Kolanko 8, Denis Hertel 5

# Drużyna M Z Zpk Ppk P Bramki Pkt
1.
15
10
2
1
2
453:392
35
2.
15
10
1
1
3
435:411
34
3.
15
10
1
1
3
451:391
33
4.
15
10
1
1
3
397:378
33
5.
14
1
1
1
4
354:321
27
6.
15
6
2
0
7
394:383
22
7.
15
6
0
1
8
417:447
19
8.
15
3
4
1
7
376:411
18
9.
15
5
0
1
9
405:430
16
10.
15
4
0
1
10
423:424
13
11.
15
3
0
0
12
360:413
9
12.
14
2
0
1
11
403:467
7

ZOBACZ WIDEO: Andrzej Borowczyk: Szanse Roberta Kubicy w zespole Williamsa? Musimy zejść na ziemię

Źródło artykułu: