Latem 2020 roku Sander Sagosen zamieni Paris Saint-Germain HB na THW Kiel i nie brakowało opinii, że szatnia zrobi się za ciasna dla Domagoja Duvnjaka. Kontrakt Chorwata wygaśnie po sezonie 2019/20, przewidywano, że opuści Kilonię i zastąpi Sagosena w Paryżu.
Okazuje się, że THW ani myśli o rozstaniu ze swoim liderem. Wprawdzie 30-latek przez ostatnie sezony dużo czasu spędzał w gabinetach lekarskich, ale dla Zebr nadal jest istotnym graczem. Filip Jicha, który latem 2019 roku przejmie drużynę od Alfreda Gislasona, widzi Duvnjaka w składzie i klub prowadzi negocjacje kontraktowe. - Czuję się komfortowo w Kilonii, chciałbym zostać i zagrać razem z Sanderem - powiedział Chorwat w rozmowie z "Kieler Nachrichten".
ZOBACZ: Koszmar Marko Tarabochii
W kadrze THW może zrobić się bardzo ciasno, bo do 2021 roku obowiązują umowy innych środkowych, Miha Zarabec i młodego Islandczyka Gisli Thorgeira Kristjanssona. Środek może też obsadzić Nikola Bilyk.
CZYTAJ: Przyspieszona zmiana trenera u Szwedów
Duvjkak gra w barwach Zebr od 2014 roku. W 2009 roku HSV Hamburg zapłacił RK PPD Zagrzeb ponad milion euro za 21-letniego rozgrywającego, co czyniło go wtedy najdroższym zawodnikiem w historii.
ZOBACZ WIDEO "Druga połowa". Sporo wolnych miejsc na PGE Narodowym. Ceny biletów na mecze kadry zbyt wysokie?