PGNiG Superliga kobiet: Ruch wygrał po karnych. Ambitna postawa UKS-u PCM

Materiały prasowe / Marcin Bulanda / PressFocus / Na zdjęciu: Magdalena Drażyk (KPR Ruch Chorzów)
Materiały prasowe / Marcin Bulanda / PressFocus / Na zdjęciu: Magdalena Drażyk (KPR Ruch Chorzów)

Do olbrzymich emocji doszło w meczu grupy spadkowej PGNiG Superligi kobiet. KPR Ruch Chorzów miał sporo problemów z pokonaniem UKS-u PCM Kościerzyna. Ostatecznie dopiero po karnych lepsze okazały się Ślązaczki.

Po rundzie zasadniczej KPR Ruch miał aż dziewięć punktów przewagi nad drużyną z Kościerzyny. To jednak zespół Dariusza Męczykowskiego pomimo gry w mocno osłabionym względem początku sezonu składzie szybko wyszedł na prowadzenie. Po bramce Aleksandry Dorsz, było już 3:5.

W zespole z Chorzowa grała jednak Magdalena Drażyk, która wzięła na siebie ciężar zdobywania bramek. W ciągu kilkunastu minut rzuciła pięć bramek i to po jej rzucie zespół z Górnego Śląska wyrównał wynik meczu. Pod koniec I połowy to jednak zawodniczki UKS-u PCM wyszły na trzybramkowe prowadzenie. W ostatniej minucie obie drużyny zapomniały o obronie i padło wówczas pięć bramek w ciągu 60 sekund!

Reprezentacja wraca do Płocka. Zobacz więcej!

UKS PCM na przerwę schodził z zapasem trzech trafień. Gdy wydawało się, że zespół z Kaszub w końcu zwycięży, zawodniczki z Chorzowa zaczęły dominować na boisku. W ciągu 10 minut rzuciły siedem bramek, tracąc tylko jedną. Podczas tej serii, raz rywala pokonała również wracająca do piłki ręcznej Iwona Niedźwiedź.

ZOBACZ WIDEO "Druga połowa". Polakom znudził się Lewandowski? "Piątek jest nowy i świeży. Tego właśnie pragną kibice"

PGE VIVE w ćwierćfinale Ligi Mistrzów. Zobacz więcej!

Gdy na 5 minut przed końcem regulaminowego czasu gry na tablicy wyników widniał rezultat 27:23 wydawało się, że nic już się nie wydarzy. Stało się jednak zupełnie inaczej. Ambitny zespół gości w dramatycznych okolicznościach wyrównał, a spora w tym zasługa Karoliny Wicik i Alicji Pękali. Gdy karnego rzuciła Joanna Gędłek, sędzia zarządził przy stanie 28:28 konkurs rzutów z siódmego metra. W karnych lepsze okazały się gospodynie, które nie popełniły żadnego błędu i zdobyły dwa punkty.

KPR Ruch Chorzów - UKS PCM Kościerzyna 28:28 k. 4:2 (13:16)

KPR Ruch: Chojnacka, Bednarek - Drażyk 7, Masłowska 6, Polańska 5, Grabińska 5, Piotrkowska 1, Niedźwiedź 1, Doktorczyk 1, Rodak 1 oraz Nimsz, Kiel, Lipok, Sójka.
Karne: 9/10.
Kary: 12 mn. (Masłowska 4 min., Rodak, Nimsz, Kiel, Grabińska - po 2 min.).

UKS PCM: Kordunowska-Lupa, Bielak - Pękala 7, Wicik 6, Haric 6, Dorsz 3, Sus 3, Gędłek 2, Kreft 1 oraz Fesdorf, Zawalich, Somionka.
Karne: 3/5.
Kary: 6 min. (Fesdorf, Zawalich, Sus - po 2 min.).

Sędziowie: Chrzan, Janas (Kraków).
Delegat ZPRP: Marek Szajna (Warszawa).

Widzów: 300.

Komentarze (6)
avatar
XXXXXXXYYYYYYYZZZZZZZZZZ
31.03.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Normalne że piszą według protokołu bo to najlepiej po co jechać na mecz . 
kibic kwidzyn
30.03.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Szkoda że śmieszny redaktor piszący relacje na podstawie protokołu meczowego nie wspomniał ani słowem o bardzo dobrej postawie bramkarka z Kościerzyny