PGNiG Superliga Kobiet: niegościnny EKS Start Elbląg. KPR Gminy Kobierzyce wraca do siebie bez punktów

WP SportoweFakty / Anna Dembińska / Na zdjęciu: zawodniczki EKS Startu Elbląg
WP SportoweFakty / Anna Dembińska / Na zdjęciu: zawodniczki EKS Startu Elbląg

Szczypiornistki EKS Startu Elbląg wykorzystały atut swojego boiska i pokonały u siebie KPR Gminy Kobierzyce (30:24). Ekipa Andrzeja Niewrzawy dzięki sobotniej wygranej awansowała na czwarte miejsce w PGNiG Superlidze Kobiet.

Wynik sobotniego starcia otworzyła Marta Dąbrowska, na co elblążanki odpowiedziały szybkim wznowieniem i bramką zawodniczki, której w przyszłych sezonach na polskich parkietach już nie zobaczymy. Mowa o będącej w szczycie formy Patrycji Świerżewskiej, która oczarowała działaczy klubu z Trondheim i podpisała trzyletni kontrakt z norweskim Byasen Handball Elite.

Reprezentantka Polski często brała ciężar kończenia akcji na swoje barki, jednak zawodniczki KPR Gminy Kobierzyce nie pozostawiały tego bez odpowiedzi i korzystały na bardzo dobrej skuteczności Marty Dąbrowskiej, rzucającej z dziewiątego metra jak na zawołanie (2:3 w 7'). Wynik mógł być inny, ale zawodniczki EKS Startu Elbląg nie wykorzystały na początku spotkania dwóch rzutów karnych.

Gdy Mariola Wiertelak po szybkiej kontrze podwyższyła prowadzenie gości do dwóch bramek, szkoleniowiec Andrzej Niewrzawa wezwał swoje podopieczne na rozmowę. Krótko po tym w samo okienko huknęła Patrycja Świerżewska, a kilkanaście sekund później ta sama zawodniczka uruchomiła podaniem rozpychającą się na szóstym metrze, bramkostrzelną Tatjanę Trbović (6:6 w 17').

ZOBACZ WIDEO "Druga połowa". Zwolnienie Nawałki odbyło się w pośpiechu. "To trochę żenujące"

Pierwsza połowa miała niesamowicie zacięty przebieg, bardzo dobrze prezentowały się bramkarki obu zespołów (Klaudia Powaga i Monika Ciesiółka), jednak końcówkę nieco lepiej rozegrały gospodynie, które po celnych trafieniach Joanny Wagi i Justyny Świerczek zeszły ze skromną zaliczką przed drugą częścią pojedynku (15:13 w 30').

Tuż po zmianie stron, po stracie gości, przewagę elblążanek podwyższyła dobrze dysponowana Tatjana Trbović, lecz w kolejnych minutach miejscowym brakowało już skuteczności. Piłkarki ręczne Edyty Majdzińskiej miały aż trzy szanse na to, żeby doprowadzić do wyrównania, jednak ta sztuka udała im się znacznie później, gdy na listę strzelczyń wpisała się po raz kolejny Beata Skalska (19:19 w 42').

Po czasie wziętym przez Andrzeja Niewrzawę emocje stopniowo opadały. Kobierzyczanki zaczęły łapać wykluczenia za faule (Monika Koprowska i Julia Walczak), a gospodynie wykorzystywać przestrzeń na boisku i budować bezpieczną przewagę (25:20 w 53'). Dzięki sobotniej wygranej szczypiornistki wskoczyły na czwarte miejsce w PGNiG Superlidze Kobiet i tracą do trzeciej Energi AZS Koszalin już "tylko" osiem punktów.

EKS Start Elbląg - KPR Gminy Kobierzyce 30:24 (15:13)

Start: Powaga - Balsam 2, Choromańska, Świerczek 8, Waga 5, Jędrzejczyk 2, Trbović 5, Gadzina 2, Świerżewska 4, Stapurewicz 1, Yashchuk 1.
Karne: 2/4
Kary: 4 min.

KPR: Ciesiółka, Lis - Jakubowska 3, Skalska 5, Kaźmierska 1, Wiertelak 4, Walczak 1, Koprowska 4, Dąbrowska 6, Michalak.
Karne: 2/2
Kary: 6 min.

Sędziowie: Weronika Bijak i Paulina Ryczek

Czytaj także:

---> Emilia Galińska wraca do Polski. Rozgrywająca związała się z Metraco Zagłębiem Lubin
---> Agata Cebula na dłużej w SPR Pogoni Szczecin

Źródło artykułu: