PGNiG Superliga: ważny mecz w Lubinie. MKS na drodze do utrzymania, ostatni dzwonek dla Zagłębia

Marcin Górczyński 24 Kwietnia 2019, 08:00

Materiały prasowe / Energa MKS Kalisz / Na zdjęciu: Kamil Adamski

• PGNiG Superliga: niezmordowany Iso Sluijters. Górnik wyszarpał sukces w Kwidzynie

Zagłębie jako jedyne nie zdobyło punktu w grupie spadkowej i sytuacja zrobiła się nerwowa - ostatnia drużyna pożegna się z Superligą. Dla lubinian byłaby to katastrofa, pod wieloma względami zespół dorównuje ligowej czołówce, nie ma zaległości finansowych, a wyników rokrocznie brak. Tak źle nie było jednak od dawna, jeśli w najbliższych dwóch kolejkach Zagłębie nie zapunktuje, to groźba spadku nie będzie tylko batem na zawodników, a realną opcją.

ZOBACZ: Piotrkowianin będzie miał nowego trenera

Miedziowych czekają dwa domowe mecze - pierwszy, ten trudniejszy, z niepokonaną jak dotąd Energą MKS-em. Kaliszanie idą jak burza, od dawna szykowali formę na przełom kwietnia i maja. Dość swobodnie poradzili sobie z Wybrzeżem Gdańsk i Stalą Mielec. W obecnej formie to kandydat do zwycięstwa w grupie.

Na baczności muszą mieć się gracze Stali. Do Mielca przyjedzie zupełnie nieprzewidywalna Arka Gdynia, która niespodziewanie, chyba nawet dla samych zawodników, wygrała dwa spotkania po kilkumiesięcznej niemocy. Utrzymanie, czyli to, co do niedawna było marzeniem, jest coraz bliżej.

Punktów poszuka też Pogoń Szczecin, która ma jedno oczko po porażce w karnych ze Stalą. Na jej parkiecie pojawi się Wybrzeże.

PGNiG Superliga (24.04.2019): 

PGNiG Superliga, gr. spadkowa