O sprawie jako pierwszy napisał portal sport.tvp.pl. Od kilku dni wiadomo, że Bartosz Jurecki był głównym kandydatem do objęcia Piotrkowianina Piotrków Trybunalski (TUTAJ WIĘCEJ). Do zmiany trener prawdopodobnie dojdzie też w Chrobrym Głogów i były klub medalisty MŚ złożył mu ofertę pracy.
Jurecki postanowił jednak wybrać propozycję z Piotrkowa Trybunalskiego i po sezonie 2018/19 odejdzie z Azotów Puławy, gdzie przez kilka miesięcy pełnił funkcję szkoleniowca, a od marca jest dyrektorem sportowym.
W Piotrkowianinie zastąpi Dmytro Zinczuka, który straci posadę pomimo świetnego sezonu i awansu do rundy finałowej. Szkoleniowiec będzie dowodzić zespołem w ćwierćfinałach z Orlenem Wisłą Płock i jednocześnie pomoże w prowadzeniu szczypiornistek Piotrcovii (CZYTAJ SZERZEJ). Od nowych rozgrywek może skupić się wyłącznie na pracy z piłkarkami ręcznymi.
Jurecki to legenda polskiej piłki ręcznej. Zdobył srebro i dwa brązowe medale MŚ, przez lata występował w Bundeslidze (w SC Magdeburg). Do Polski wrócił w 2015 roku. Spędził sezon w Chrobrym, kolejne dwa w Azotach, a w czerwcu 2018 roku zakończył karierę i podjął się roli trenera. Kilkumiesięczny epizod skończył się niepowodzeniem, puławianie zawodzili w Superlidze, pod jego wodzą ponieśli niespodziewane porażki m.in. w Lubinie i Piotrkowie.
ZOBACZ WIDEO "Druga połowa". VAR największym problemem współczesnej piłki? "Mecz z VAR-em i bez to dwie różne dyscypliny sportu"