Kamil Kołsut z Kolonii
Macedończycy dokonali rzeczy niesamowitej, bo jeszcze w drugiej połowie tracili do rywala sześć goli (19:25). Vardar finisz miał jednak wybitny, a zawodnicy Barcy przegrali wygrany mecz.
- Może niektórzy nie wiedzieli, przeciwko komu gramy. Ja zdawałem sobie z sprawę z tego, kto jest naszym rywalem, jaki to naród i jaki jest ich styl grania - nie kryje irytacji Syprzak.
Na parkiecie bardzo długo nic nie zapowiadało katastrofy. - Pierwsze trzydzieści minut było w naszym wykonaniu dobre. W przerwie powtarzaliśmy sobie, że musimy wyjść na parkiet z agresją, bo rywale nie odpuszczą. Być może w niektórych sytuacjach trochę za dużo im pozwolono - przyznaje reprezentant Polski.
Jego zespół o trzecie miejsce Final Four Ligi Mistrzów powalczy z PGE VIVE Kielce. - Ciężko gra się takie mecze, kiedy z tyłu głowy ma się poprzednie spotkanie. Trzeba się jakoś zmotywować - kończy Syprzak. Niedzielny mecz rozpocznie się o godzinie 15:15.
Autor na Twitterze:
ZOBACZ WIDEO El. ME 2020. Reprezentacja Polski krytykowana za styl. Mateusz Klich: Nie da się zadowolić wszystkich