PGNiG Superliga Kobiet: jedne o przełamanie, drugie o potwierdzenie wysokich aspiracji

WP SportoweFakty / Anna Dembińska / Na zdjęciu: zawodniczki EKS Startu Elbląg
WP SportoweFakty / Anna Dembińska / Na zdjęciu: zawodniczki EKS Startu Elbląg

Bardzo ciekawie zapowiada się 4. kolejka PGNiG Superligi Kobiet. Do hitowych starć dojdzie w Jarosławiu oraz w Lubinie. Beniaminek, Eurobud JKS, zanotował kapitalny początek, a teraz może potwierdzić wysokie aspiracje.

Na przystawkę kibice będą się emocjonować starciem w Kobierzycach. Podopieczne Edyty Majdzińskiej mają już na rozkładzie dwa zespoły, które w zeszłym sezonie stawały na pudle. Pewnie gdyby nie ogromna niespodzianka i strata punktów z MKS-em Piotrcovią Piotrków Trybunalski, do rywalizacji z Ruchem Chorzów przystępowałyby z pozycji lidera rozgrywek.

Na prawdziwą liderkę wyrosła tam Kinga Jakubowska. Wystarczy spojrzeć na jej indywidualny dorobek, który po trzech kolejkach PGNiG Superligi Kobiet "zatrzymał się" na 25 trafieniach. Daje to ponad 8 bramek na spotkanie. Przeciwko ekipie ze Śląska z całą pewnością zostanie poprawiony. Nic dziwnego, że już dwukrotnie lądowała w siódemce najlepszych zawodniczek danej serii.

Ogromne emocje powinny dostarczyć dwa następne mecze. Nieco wcześniej na parkiet wybiegną piłkarki ręczne Metraco Zagłębia Lubin i Piłki Ręcznej Koszalin. Te drugie dość niespodziewanie doznały już trzech przegranych. Teraz powalczą o przełamanie. W obozie drużyny z województwa zachodniopomorskiego zdają sobie jednak sprawę z wagi spotkania i trudności postawionego zadania. - Mamy świadomość tego, że jedziemy na bardzo trudny teren - przyznała Anita Unijat (więcej tutaj).

ZOBACZ WIDEO: Mistrzostwa świata w lekkoatletyce Doha 2019: Polki w kosmicznym biegu! "Piszemy historię!"

Hitowo zapowiada się ostatnie sobotnie spotkanie w Jarosławiu. Beniaminek, który solidnie przebudował, a właściwie wzmocnił skład, odniósł już dwa zwycięstwa i ma ochotę na kolejny triumf. Co ważne, wcale nie pozostaje bez szans. Atmosfera w zespole jest kapitalna. Niemniej Start to bardzo groźny przeciwnik. Elblążanki mogą zaskoczyć zarówno pozytywnie, jak i negatywnie, tak jak ostatnio u siebie z Perłą (21:30).

Reprezentantka Polski z pierwszym sukcesem w Turcji. Czytaj więcej!

Jak na razie bardzo dobre wrażenie pozostawiła po sobie rozgrywająca Martyna Żukowska. A przecież to nie jedyna zawodniczka, która ma już za sobą występy w najwyższej klasie rozgrywkowej. Niespodziewanym transferem był powrót Brazylijki, Moniky Karly Novais Bancilon (wcześniej grała w SPR Pogoni Szczecin). Są jeszcze Katarzyna Kozimur, Karolina Szczurek, Magdalena Balsam. Czy to jest recepta na to, by debiutant powalczył nawet o medal?

Na środę, 9 października, przesunięto spotkanie w Piotrkowie Trybunalskim. Ma to związek z występem mistrzyń Polski, MKS-u Perłu Lublin w Lidze Mistrzyń.

PGNiG Superliga Kobiet, 4. kolejka:

KPR Gminy Kobierzyce - KPR Ruch Chorzów / 05.10, godz. 17:00

Metraco Zagłębie Lubin - Piłka Ręczna Koszalin / 05.10, godz. 18:00

Eurobud JKS Jarosław - Start Elbląg / 05.10, godz. 19:30

MKS Piotrcovia Piotrków Trybunalski - MKS Perła Lublin / przełożony na 09.10, godz. 18:00

Źródło artykułu: