Starcie mistrza z wicemistrzem Polski zapowiadało się bardzo ciekawie. Lublinianki przystępowały do rywalizacji z pozycji lidera, zaś Zagłębie przed sobotnią konfrontacją zajmowało 2. miejsce w tabeli.
Gospodynie rozpoczęły batalię z wysokiego "c" i w 5. minucie po trafieniu w wykonaniu Marty Gęgi prowadziły 3:0.
Z czasem nerwy opanowały przyjezdne, a swoje show rozpoczęła Adrianna Górna, która raz za razem posyłała piłkę do lubelskiej bramki. Po serii skutecznych zagrań swojej skrzydłowej Miedzowe wygrywały 8:5.
ZOBACZ WIDEO Karol Bielecki: Więcej w karierze przegrałem niż wygrałem [cała rozmowa]
Gra była szarpana z obydwu stron. Szczypiornistki z Lublina wzmocniły defensywę, poprawiły się w ataku i tuż przed końcem pierwszej połowy odrobiły wszystkie straty (14:14).
Po zmianie stron przez 2/3 drugiej połowy na boisku trwała wyrównana walka i wynik oscylował wokół remisu.
Dopiero w ostatnich 10 minutach konfrontacji podopieczne Roberta Lisa podkręciły tempo, dzięki czemu objęły trzybramkowe prowadzenie, którego już nie oddały do końca zawodów. Ostatecznie MKS Lublin triumfował 27:24.
PGNiG Superliga, 7. kolejka:
MKS Perła Lublin - Metraco Zagłębie Lubin 27:24 (14:14)
MKS Perła Lublin: Gawlik, Besen - Olek, Łabuda 2, Szarawaga, Moldrup 1, Gęga 5, Matuszczyk 3, Królikowska 3, Nocuń, Gadzina 3, Blazević 3, Nosek, Achruk 7.
Karne: 4/4.
Kary: 10 min. (Gęga - 4 min., Achruk, Gęga i Blazević - po 2 min.).
Metraco Zagłębie Lubin: Maliczkiewicz, Wąż - Zawistowska, Grzyb 6, Galińska, Matieli 4, Stanisławczyk, Pielesz 4, Buklarewicz 2, Noga, Trawczyńska, Hartman, Górna 5, Milojević 3, Ważna.
Karne: 4/5.
Kary: 14 min. (Ważna - 4 min., Górna, Milojević, Matieli, Hartman i Belmas - po 2 min.).
Sędziowali: Michał Janas i Andrzej Chrzan.
Czytaj też:
-> Debiuty i powroty. Siódemka 6. serii PGNiG Superligi Kobiet
-> PGNiG Superliga Kobiet. Pierwsza odsłona lubelsko-lubińskiej "świętej wojny". Kinga Grzyb: Musimy pokazać swoje