PGNiG Superliga Kobiet: Łatwa wygrana Metraco Zagłębia
Nie było niespodzianki w meczu 10. serii żeńskiej PGNiG Superligi pomiędzy Piotrcovią i Metraco Zagłębiem Lubin. Gospodynie grając w okrojonym składzie nie miały wielkich szans na punkty. Przegrały 19:32 (9:16).
- Nie można odmówić dziewczynom walki, ale początek spotkania zdecydował. Nic nam nie wychodziło. Wicemistrzynie Polski to zbyt doświadczona drużyna, aby stracić taką przewagę. Przed nami teraz dłuższa przerwa. Mam nadzieję, że polepszy się nasza sytuacja kadrowa, bo na treningach dochodzi niekiedy do kuriozalnych momentów, kiedy w obronie grać muszą bramkarki albo trener przygotowania fizycznego - powiedział po spotkaniu trener Piotrcovii, Krzysztof Przybylski.
- To wcale nie był łatwy mecz, na pewno wynik nie odzwierciedla tego jak musieliśmy tutaj powalczyć i napocić się w obronie. Piotrków to zawsze bardzo trudny i gorący teren i stąd nigdy nie wywoziło się prostych punktów. Cieszę się ze zwycięstwa - podsumowała Bożena Karkut, trenerka gości.
MKS Piotrcovia Piotrków Trybunalski - Metraco Zagłębie Lubin 19:32 (9:16)
Piotrcovia: Opelt, Sarnecka, Kolasińska - Joia 3, Klonowska, Oreszczuk, Dorsz, Ciura 1, Charzyńska 4, Sobecka 8/6, Gajewska 1, Małecka 2.
Rzuty karne: 6/7
Kary: 6 min (Charzyńska x2, Dorsz)
Metraco Zagłębie: Maliczkiewicz, Wąż - Stanisławczyk 1, Grzyb 6/1, Hartman 1, Trawczyńska 1, Buklarewicz 4, Górna 12/2, Ważna, Galińska 2, Zawistowska 1, Machado Matieli 1, Noga 1, Viktoria Belmas 2, Milojević.
Rzuty karne: 3/5
Kary: 14 min (Belmas x2, Hartman, Górna, Ważna, Galińska, Zawistowska)
Sędziowali: Wojciech Bloch (Nakło Śląskie), Michał Solecki (Tarnowskie Góry). Widzów: 200
ZOBACZ WIDEO: Robert Lewandowski potwierdził termin zabiegu: Przejdę go prawdopodobnie pod koniec rundy