Transfery. HBC Nantes znalazło następcę Nicolasa Tournat

East News / PATRIK STOLLARZ / Na zdjęciu: piłkarze ręczni HBC Nantes
East News / PATRIK STOLLARZ / Na zdjęciu: piłkarze ręczni HBC Nantes

Występujący obecnie w US Ivry Mathieu Bataille zastąpi Nicolasa Tournat w HBC Nantes. 32-latek podpisał dwuletni kontrakt.

Pierwsze doniesienia o możliwym transferze pojawiły się kilka dni temu we francuskich mediach. Bataille to wychowanek US Ivry Handball, w barwach którego występuje nieprzerwanie od 1998 roku. Razem z podparyską drużyną dwukrotnie wystąpił w finale Pucharu Francji. We francuskiej najwyższej klasie rozgrywkowej wystąpił jak dotąd ponad 250 razy, odnotowując na swoim koncie 473 trafienia. Teraz przed nim poważne wyzwanie - HBC Nantes bowiem regularnie bije się o najwyższe laury nie tylko w LNH, ale także europejskich pucharach.

- Bardzo się cieszę z transferu do HBC. Nie opuściłbym Ivry dla byle jakiego klubu. Przychodzę do Nantes rozgrywać wielkie mecze, dalej się rozwijać i dawać od siebie jak najwięcej dla zespołu - skomentował swój transfer Bataille za pośrednictwem klubowej strony.

Oficjalnie: RNL żegna się z dwoma zawodnikami - sprawdź!

Zadowolenia nie ukrywają także władze klubu. - Bardzo się cieszymy na myśl, że Mathieu dołączy do nas w przyszłym roku. Ma wszystkie cechy potrzebne żeby odnieść u nas sukces. Jego doświadczenie, wola walki i poczucie ducha zespołu pomoże naszej młodej drużynie - powiedział Gael Pelletier, prezydent drużyny z Nantes. - Mathieu to zawodnik kompletny, grający bardzo dobrze w obronie oraz aktywnie w ataku - wtórował mu Gregory Cojean, dyrektor sportowy.

W nowym zespole Bataille będzie miał za zadanie zastąpić jednego z najlepszych kołowych ostatnich sezonów LNH, Nicolasa Tournat. Francuz od nowego sezonu będzie reprezentował barwy PGE VIVE Kielce. Z nowym zespołem Bataille związał się dwuletnim kontraktem.

Syprzak górą nad Jureckim - zobacz więcej!

ZOBACZ WIDEO: Mateusz Borek dla WP SportoweFakty: Lewandowski udowodnił, że Niemiec nie musi zarabiać najwięcej [cała rozmowa]

Komentarze (0)