To była już 9. kolejka niemieckiej Bundesligi w kobiecym wydaniu i zarazem hitowe starcie. Przed spotkaniem Borussia Dortmund z kompletem 8 zwycięstw plasowała się na 1. lokacie w tabeli. Natomiast SG BBM Bietigheim zanotowało 7 wygranych i tylko raz podzieliło się z rywalem punktem. Hit trochę jednak rozczarował.
Oba zespoły, a zwłaszcza przyjezdne wyraźnie więcej uwagi poświęcały formacji ofensywnej niż obronnej. Może o tym świadczyć już nie tylko wynik końcowy, ale i do przerwy. Drużyna Karolina Kudłacz-Gloc straciła w tej części gry już 20 bramek, sama zaś rzucając ich 16. Po zmianie stron wciąż więcej do powiedzenia miały miejscowe.
Majdziński zdecydował o swojej przyszłości. Zostaje w Niemczech. Czytaj więcej!
Borussia mająca w składzie aż dwie reprezentantki Polski: Bognę Sobiech i Aleksandrę Zych nie dała bardziej utytułowanej drużynie większych szans. Skrzydłowa rzuciła dla klubu z Dortmundu w tym spotkaniu łącznie 4 bramki, jej koleżanka z drugiej linii dołożyła jeszcze 3. Swój wkład w rezultat końcowy wniosła również Kudłacz-Gloc, która w protokole na listę strzelczyń wpisała się 4-krotnie.
ZOBACZ WIDEO Karol Bielecki: Więcej w karierze przegrałem niż wygrałem [cała rozmowa]
Dodajmy, że Bietigheim to aktualny mistrz kraju. W sezonie 2018/2019 drużyna ta przegrała zaledwie 1 spotkanie na 26 możliwych do rozegrania meczów. Tym razem obronić tytuł będzie jej na pewno dużo trudniej. Bo chrapkę na trofeum ze złotego kruszcu ma także HSG Blomberg-Lippe czy też wicemistrz Niemiec Thueringer HC.
Zobacz także: Morawski czeka na decyzję przed wyjazdem na ME 2020. Jego występ bardzo niepewny!
Interesująco wygląda jeszcze jedna statystyka. Na wysokim 3. miejscu w klasyfikacji najczęściej trafiających do siatki rywalek jest Sobiech. Polka ma obecnie 57 trafień, z czego 40 z gry i 17 z rzutów karnych (przy skuteczności z 7. metra na poziomie 77 proc.). Ten dorobek daje jej średnią aż 7,1 bramki na spotkanie. Dla porównania Kudłacz-Gloc ma 29 goli, a Zych "tylko" 14.