ME 2020. Występ Adama Morawskiego niezagrożony

WP SportoweFakty / Krzysztof Betnerowicz / Na zdjęciu: Adam Morawski
WP SportoweFakty / Krzysztof Betnerowicz / Na zdjęciu: Adam Morawski

Kontuzja stawu skokowego nie jest na tyle groźna, by wyeliminować Adama Morawskiego z udziału w mistrzostwach Europy w piłce ręcznej.

Jeden z dwóch podstawowych bramkarzy reprezentacji doznał kontuzji na rozgrzewce przed meczem Turnieju Czterech Narodów z Białorusią. Sam zawodnik był gotowy do występu, ale staw skokowy mocno spuchnął i sztab szkoleniowy wolał nie ryzykować. W ostatniej chwili zastąpił go Łukasz Zakreta.

ZOBACZ: Młodzież podbija kadrę

Wygląda na to, że skończy się na strachu. Jak zapewnił trener Patryk Rombel, uraz nie okaże się raczej groźny: - Poznaliśmy już wstępną diagnozę, czekamy jeszcze na oficjalny werdykt lekarzy, ale za kilka dni Adam powinien być gotowy do gry.

W ostatnim turnieju przed ME 2020 (w Hiszpanii z udziałem Portugalii, Rosji i gospodarzy) Morawski może być oszczędzany, stąd obecność w kadrze trzeciego bramkarza, Zakrety. Na pokład samolotu wsiądzie też Mateusz Kornecki.

Do Hiszpanii nie poleci za to Piotr Wyszomirski. Tym samym znacząco spadły szanse golkipera TBV Lemgo na udział w turnieju.

ZOBACZ: Hit Bundesligi dla drużyny Polek

ZOBACZ WIDEO: Cristiano Ronaldo ma tam swój pokój, Lewandowski będzie kolejny? Byliśmy w ośrodku, w którym Polacy będą przygotowywać się do Euro 2020

Komentarze (1)
obserwator_ligi
3.01.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Akurat jeżeli chodzi o bramkarzy naszej reprezentacji to nie ma co się przejmować bo jest w czym wybierać. Wszyscy graja na jednym poziomie.