Liga Mistrzów. Faworyci musieli się napocić. Jedna niespodzianka, świetny Kamil Syprzak

Getty Images / Catherine Steenkeste / Na zdjęciu: Kamil Syprzak
Getty Images / Catherine Steenkeste / Na zdjęciu: Kamil Syprzak

Do zaciętych meczów doszło podczas niedzielnych zmagań w ramach Ligi Mistrzów. Faworyci - PSG i FC Barca Lassa - musieli się napocić, by odnieść triumfy. Niespodzianką można określić zwycięstwo drużyny Mieszkow Brześć z Motorem Zaporoże (36:33).

Zgodnie z przewidywaniami, Paris Saint-Germain HB wygrało z Celje Pivovarna Lasko, choć trzeba podkreślić, że to nie był spacerek paryżan. Niżej notowany przeciwnik robił co mógł, aby sprawić niespodziankę. Na początku pierwszej połowy rywalom PSG udawało się nawet wychodzić na jednobramkowe prowadzenie. Lepszą stroną była jednak ekipa z Francji, która do przerwy prowadziła 17:13. W drugiej partii Celje znów straszyło. Jedynym, co ten zespół zdołał jednak zrobić, było zbliżenie się do PSG na jedną bramkę. Ambicji i woli walki odmówić słoweńskiej drużynie na pewno nie można, ale ostatecznie musiała ona przełknąć gorycz porażki 29:33. Godnym odnotowania jest fakt, że świetny mecz rozegrał Kamil Syprzak, który rzucił dla PSG dziewięć bramek.

Czytaj także: Długo oczekiwany debiut. Gwardia Opole zaistnieje na mapie Europy

W drugim meczu doszło do niespodzianki. Mieszkow Brześć rozprawił się z HC Motorem Zaporoże, który był faworytem tegoż spotkania. Choć początkowo lepiej prezentowali się zawodnicy Motoru, to po jakimś czasie inicjatywę przejęli przeciwnicy i zdołali zbudować przed przerwą skromną, bo jednobramkową przewagę (18:17). W drugiej partii z kolei Mieszkow prowadził niemal przez całe 30 minut. Rywalom udało się jedynie raz wyrównać. Generalnie jednak ekipa z Brześcia pokazała, że tego dnia była lepiej dysponowana i zasłużenie zwyciężyła 36:33.

Także i w trzecim niedzielnym meczu faworyt musiał się sporo napocić, by zainkasować zwycięstwo. Mocnej ekipie FC Barca Lassa stawiało się Elverum Handball. Przez sporą część pierwszej połowy norweski zespół znajdował się na prowadzeniu, jednak tuż przed przerwą Hiszpanie wyrównali, a następnie zbudowali dwubramkową przewagę. Druga partia była pod większą kontrolą zespołu z Barcelony, który nawet przez moment nie oddał prowadzenia niżej notowanemu przeciwnikowi. Elverum starało się gonić, ale bez większych efektów. Finalnie Barca wygrała ten mecz 30:26.

Czytaj także: El. MŚ 2021. Kadra szczypiornistów znowu zawita do Płocka

Liga Mistrzów, grupa B:

HC Motor Zaporoże - Mieszkow Brześć 33:36 (17:18)
Najwięcej bramek: dla Motoru - B. Pokhouski, A. Malsinskas - po 6; dla Mieszkowa - A. Shkurinskiy 10, M. Panic 5.

Liga Mistrzów, grupa A:

Elverum Handball - FC Barca Lassa 26:30 (14:16)
Najwięcej bramek: dla Elverum - M. Frederiksen 5, T. Solstad 4; dla Barcy - A. Gomez, A. Arino - po 6.

Celje Pivovarna Lasko - Paris Saint-Germain HB 29:33 (13:17)
Najwięcej bramek: dla Celje - T. Kodrin 5, M. Groselj, D. Makuc, D. Razgor, J. Sarac - po 4; dla PSG - K. Syprzak 9, M. Hansen 4.

ZOBACZ WIDEO: Odwiedziliśmy bazę reprezentacji Polski na Euro 2020! Zobacz, jak będą mieszkać kadrowicze

Komentarze (3)
avatar
kck
10.02.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
avatar
Maxi-102
10.02.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Kamil Syprzak... Wiślacka krew....:)