Reprezentant Niemiec prezentuje się ostatnio znacznie lepiej niż na początku przygody z PGE VIVE Kielce. Kilka dni temu został jednym z bohaterów "świętej wojny" z Orlenem Wisłą Płock, po jego interwencjach koledzy ruszali do kontr i punktowali Nafciarzy. W ostatni weekend Andreas Wolff seryjnie odbijał rzuty graczy Montpellier, dzięki jego 48 proc. skuteczności mistrzowie Polski prowadzili do przerwy.
ZOBACZ: Ambitny debiut Gwardii w Pucharze EHF
Zwycięstwo padło łupem francuskiej drużyny, ale Niemiec i tak zasłużył na wyróżnienie. EHF wyróżnił jego podwójną interwencję po rzutach Melvyna Richardsona i Hugo Descata.
ZOBACZ: Świetny Kamil Syprzak w meczu Ligi Mistrzów
To piąta (!) z rzędu nominacja do grona najlepszych. Wolff jeszcze pod koniec 2019 roku dwa razy trafił do siódemki kolejki, a trzy jego interwencje znalazły się wśród TOP 5 weekendu.
ZOBACZ WIDEO: Miliony w błoto?! Szejkowie chyba nie wiedzieli, co robią