O zainteresowaniu PGE VIVE Kielce poinformowała "Gazeta Wyborcza Kielce", co potwierdził zresztą prezes Bertus Servaas. Z naszych źródeł wynika, że trener Tałant Dujszebajew miał rozmawiać z zawodnikiem przed spotkaniem VIVE w Gdańsku z Wybrzeżem.
Według naszych informacji, równie zdeterminowana jest Orlen Wisła Płock. Delegacja Nafciarzy w składzie dyrektor sportowy Adam Wiśniewski i trener Xavier Sabate mieli rozmawiać z Michałem Olejniczakiem w Gdańsku.
Sam zainteresowany potwierdza: - Kluby wstępnie się do mnie odezwały. Na razie tyle mogę powiedzieć.
ZOBACZ WIDEO: Miliony w błoto?! Szejkowie chyba nie wiedzieli, co robią
19-latek, rewelacja ostatnich ME 2020, stał się łakomym kąskiem dla klubów polskiej czołówki po wprowadzeniu przepisu o obecności dwóch rodzimych graczy w siódemce podczas spotkań Superligi i Pucharu Polski. Wisła nie ma zakontraktowanego ani jednego polskiego rozgrywającego na nowy sezon, VIVE tylko rekonwalescenta Tomasza Gębalę.
Wcześniej informowaliśmy o zainteresowaniu ze strony Gwardii Opole i hiszpańskiego Ademar Leon.
O Olejniczaka zapytaliśmy też prezesa Azotów Puławy, Jerzego Witaszka. - Na środku potrzebujemy doświadczonego zawodnika, który będzie w stanie dowodzić Podsiadłą, Łangowskim, Szybą czy Przybylskim. Nie powiodło się utalentowanemu przecież Moryniowi, Bartek Kowalczyk długo nie mógł się przebić i wciąż musi się dużo uczyć - stwierdził prezes, dając do zrozumienia, że nie jest na ten moment zainteresowany Olejniczakiem.
19-letni licealista z SMS ZPRP Gdańsk nie zadebiutował jeszcze w Superlidze, a zdążył rozegrać kilkanaście spotkań w reprezentacji seniorów. Podczas spotkań na przełomie roku i w trakcie ME 2020 Olejniczak był jednym z najbardziej wyróżniających się kadrowiczów.