Nieubłagane EHF. PGE VIVE Kielce ukarane grzywną

PAP/EPA / GEORGI LICOVSKI / Na zdjęciu: Władisław Kulesz (z lewej) oraz Gleb Kalarash (z prawej)
PAP/EPA / GEORGI LICOVSKI / Na zdjęciu: Władisław Kulesz (z lewej) oraz Gleb Kalarash (z prawej)

EHF ukarała PGE VIVE Kielce grzywną w wysokości 15 000 euro za transparent wywieszony przez kibiców na meczu przeciwko Vardarowi Skopje. Mistrzowie Polski mają 7 dni na odwołanie.

Kara nałożona w czwartek przez sąd EHF dotyczyła meczu z listopada ubiegłego roku. Przypomnijmy, że mistrzowie Polski we własnej hali pewnie pokonali Vardar Skopje 35:25, nie dając żadnych szans swoim rywalom (relację z tego meczu znajdziesz TUTAJ). Wyrok nie dotyczy jednak wydarzeń na parkiecie, a zachowania fanów PGE VIVE Kielce w trakcie spotkania.

Przedstawiciele europejskiej federacji odnotowali wywieszony przez kieleckich kibiców baner wymierzony w stronę Timura Dibirowa z napisem "Dibirov f**k you". Była to odpowiedź fanów mistrza Polski na zachowanie rosyjskiego skrzydłowego z poprzedniego sezonu, kiedy to po meczu w stolicy województwa świętokrzyskiego Dibirov "pozdrowił" co gorętszych widzów środkowym palcem.

Jak uznała EHF, baner kibiców PGE VIVE był "bezpośrednio i osobiście obraźliwy" z jednej strony, a z drugiej "był czystym aktem zemsty za niesportowe zachowanie Dibirova w poprzednim sezonie, które już zostało ukarane przez EHF". Jak zaznaczono w oficjalnym komunikacie władz europejskiego szczypiorniaka, "jakiekolwiek akty zemsty lub samosądu nie należą do naszego sportu i nie mogą być tolerowane ani na parkiecie, ani na trybunach". Dodatkowo, jak podkreśliła EHF, było to kolejne spięcie na linii PGE VIVE - Vardar, co skłania federację do "zaostrzenia środków podjętych przeciwko drużynom".

ZOBACZ WIDEO: Miliony w błoto?! Szejkowie chyba nie wiedzieli, co robią

Na całe szczęście komisji nie uszła uwadze sprawna reakcja klubu oraz szybkie usunięcie banera z trybun. Zapewne dzięki temu grzywna nałożona przez EHF na kielecką drużynę wyniosła raptem 15 000 euro, z czego 7 000 euro jest zawieszone na okres dwóch lat.

Mistrzowie Polski mają możliwość odwołania się od decyzji EHF w ciągu najbliższych 7 dni. Jak udało nam się ustalić, klub planuje z niej skorzystać.

- Nie pochwalamy i nie zgadzamy się z takim zachowaniem kibiców. Było to zachowanie kilku jednostek, na które klub natychmiast zareagował w trakcie meczu, na skutek czego transparent szybko został ściągnięty. Rozumiemy decyzję EHF, ale będziemy starali się od niej odwołać - skomentował całą sprawę dla WP SportoweFakty Paweł Papaj, dyrektor marketingu PGE VIVE Kielce.

Lijewski zrugał swoich zawodników - zobacz!

Źródło artykułu: