2 
Kilka lig w Europie, m.in. w Szwecji i Szwajcarii, zostało przedwcześnie zakończonych z powodu koronawirusa. Niemcy zastanawiali się nad takim rozwiązaniem, ale po dyskusjach nie zdecydowano się na tak drastyczne kroki.
Sezon jest na razie zawieszony do 22 kwietnia. Jak informuje oficjalna strona Bundesligi, zespoły wyraziły chęć kontynuacji rozgrywek po ustabilizowaniu sytuacji epidemiologicznej. Zwrócono jednak uwagę na konieczność ochrony zdrowia kibiców i zawodników, dlatego nie podano nawet orientacyjnego terminu wznowienia rozgrywek.
Bardziej prawdopodobne jest rozegranie Final4 Pucharu Niemiec, przełożonego z kwietnia na 27-28 czerwca.
W momencie przegrania rozgrywek w tabeli prowadziło THW Kiel, mające szansę na pierwsze mistrzostwo od 2015 roku. Drugie miejsce zajmował mistrz Niemiec z Flensburga, trzecia lokata należała do Magdeburga z Piotrem Chrapkowskim w składzie.
ZOBACZ: Mieszkow Brześć kontynuuje wzmocnienia
ZOBACZ: Mistrz olimpijski ma koronawirusa
ZOBACZ WIDEO Koronawirus. Gwiazdy piłki nożnej apelują do kibiców! "Jestem ujęty odpowiedzialnością piłkarzy"
Czy Niemcy powinni w tym momencie zakończyć Bundesligę? 
