Kowalik związała się z Młynami Stoisław dwuletnią umową. Na parkiecie zobaczymy ją wraz z początkiem sezonu 2020/2021. Jej nominalną pozycją jest prawe skrzydło, na której gra chociażby Natalia Wołownyk (choć często ustawiana była też na prawym rozegraniu).
Jak informują działacze klubu z Koszalina, nowa szczypiornistka treningi rozpoczęła w czwartej klasie "podstawówki". Karierę zaczęła w MOSM Tychy. Później przeniosła się do płockiej Szkoły Mistrzostwa Sportowego.
Mimo młodego wieku ma na swoim koncie całkiem sporo osiągnięć. Do chyba największych możemy zaliczyć drugie miejsce w mistrzostwach Europy dywizji B z 2017 roku (w Macedonii) oraz w 2019 roku (w Bułgarii). W finale sprzed 3 lat Polki przegrały awans o klasę wyżej jedną bramką ze Słowenkami (30:31).
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: izolacja nie służy reprezentantowi Anglii? Zaatakował wślizgiem swoją żonę!
W październiku zeszłego roku Kowalik znalazła się w grupie 10 piłkarek ręcznych nominowanych przez EHF do projektu "Szanuj swój talent". Została jedną z wytypowanych po występach we wspomnianych mistrzostwach Europy dywizji B do lat 17 i do lat 19. Dotyczyło to tytułu MVP po poszczególnych meczach oraz piłkarek wybranych do drużyny All-Star turniejów.
W zeszłym sezonie występowała w pierwszoligowym MKS-ie Karkonoszach Jelenia Góra. Drużyna po rozegraniu 15 kolejek zajęła 8. miejsce z dorobkiem 15 "oczek". Szczypiornistka Młynów dołożyła do dorobku swojego poprzedniego pracodawcy 39 bramek.
Jak już wcześniej informowaliśmy, prezes Roman Granosik przyznał na łamach "Głosu Koszalińskiego", że klub pracuje nad kolejnymi wzmocnieniami drużyny (więcej tutaj). - Mam nadzieję, że stanie się to w przeciągu najbliższego tygodnia. Wzmocnień szukamy w kraju. Musimy patrzeć na sytuację ekonomiczną klubu - stwierdził.
Czytaj także:
Bramkarka beniaminka PGNiG Superligi Kobiet powiedziała pas