PGNiG Superliga Kobiet. Mistrz Polski się wzmacnia. Magda Balsam w MKS Perła Lublin

pierwszej kolejności odpadają remonty ulic (w tym bardzo droga Alei Racławickich), pewnie obiekt żużlowy też nie powstanie (w końcu znalazł się bardzo ważny pretekst, a w remont stadionu MOSiR przy Al. Zygmuntowskiuch własnie wpompowali 8 baniek, a o Parku Ludowym z czystej przyzwoitości nie napiszę). Jednakże jest kolejny problem - sukcesy lubelskich zespołów w czasach pandemii corona virusa. Start Lublin zdobył srebro i zagra w el. Ligi Mistrzów w baskecie (marzę o ich dobrym składzie na następny sezon bo sam kiedyś grałem pół zawodowo w kosza, a mecze w europejskich pucharach to jednak dla Lublina nowość), Montex kolejny tytuł, a w zeszłym sezonie widzieliśmy co z naszym budżetem możemy ugrać w Europie (niestety, ale ja od samego początku przed plagą kontuzji ostrzegałem przed udziałem w LM - to było nie dla nas; nie ten skład, nie ten BUDŻET), Pszczółki w zasadzie też najlepszy wynik od lat i udział w europejskich pucharach (jak się zgłoszą oczywiście), żużlowcy w ekstralidze, a co najgorsze kopacze Motoru też pewnie awansują wyżej i zaczną się żądania o więcej kasy z miasta...