Zawodniczki, które przyczyniły się do zdobycia przez klub historycznego brązu, przedłużyły kontrakty o kolejny rok. Wcześniej podpisy na nowych umowach złożyły także Mariola Wiertelak oraz Kinga Jakubowska.
- Cieszę się, że zostaję w Kobierzycach. To właściwa decyzja. Czuję się tutaj dobrze. Otacza mnie wielu życzliwych ludzi, którzy służą pomocą i wsparciem, ale przede wszystkim mogę realizować tu swoje ambicje sportowe i rozwijać się - przyznała Aleksandra Kucharska.
- Wzięłam udział w tworzeniu odważnego projektu i dzięki zaangażowaniu wielu osób, stworzyliśmy fajny zespół. Teraz wypada tylko pójść za ciosem i walczyć o kolejne sukcesy. Plany na przyszły sezon to jeszcze więcej ciężkiej pracy, która mam nadzieję przyniesie mi satysfakcję i spełnienie zawodowe. Chciałabym być ważną częścią zespołu i mieć duży wkład w odniesione zwycięstwa - dodała rozgrywająca, która sprawdzała się zarówno w defensywie, jak też w ataku.
Dużą jakość w obronie dawała także Monika Koprowska, która przeszła do Kobierzyc ze Szczecina. Zawodniczka ceniona jest w drużynie za uniwersalność, gdyż z powodzeniem może występować i na rozegraniu, i na prawej flance. - Cieszę się że kolejny rok będę reprezentować barwy żółto-zielono-czerwone. Kobierzyce to mała miejscowość w której czuje się jak w domu - powiedziała szczypiornistka.
- Liczę, że przyszły sezon przyniesie nam tyle samo emocji, radości, sukcesów, a kolejny rok będzie dla nas tak samo udany i spełnimy nasze cele. W obecnym roku cieszymy się z historycznego brązowego medalu, a w następnym, kto wie, może uda nam się powalczyć o kolejny krążek - dodała Monika Koprowska.
---> PGNiG Superliga Kobiet. Kim Rasmussen znowu w Polsce
---> PGNiG Superliga Kobiet. Edyta Majdzińska najlepszą trenerką. "Z ogromną dumą przyjęłam informację o nominacji"
ZOBACZ WIDEO: Wenta o sytuacji piłki ręcznej w obliczu koronawirusa. "Przesunięcie rozgrywek nie jest do końca sprawiedliwe"