Piłka ręczna. Adam Borbely może opuścić Węgry. Miejsce dla Piotra Wyszomirskiego?

WP SportoweFakty / Szymon Łabiński / Na zdjęciu: Adam Borbely
WP SportoweFakty / Szymon Łabiński / Na zdjęciu: Adam Borbely

Adam Borbely, przez dwa lata bramkarz Orlenu Wisły Płock, prawdopodobnie opuści Grundfos Tatabanya. W węgierskim klubie ma go zastąpić Piotr Wyszomirski.

Borbely od lat uznawany jest za bramkarski talent, błyszczał wśród juniorów, ale jak do tej pory nie potwierdził do końca swoich możliwości. Reprezentant Węgier od 2012 roku był związany z Veszprem, ale kilka lat spędził na wypożyczeniach. W barwach Wisły Madziar notował dobre występy, choć był przy tym chimeryczny i Nafciarze nie przedłużyli z nim umowy.

Przed sezonem 2019/20 Adam Borbely związał się z Grundfos Tatabanya. 24-latek rozegrał kilka niezłych spotkań w Pucharze EHF, ale władze drużyny prawdopodobnie pożegnają się z golkiperem. W wywiadzie dla klubowych mediów o takim scenariuszu wspomniał prezes Laszlo Marosi.

Węgra ma zastąpić Piotr Wyszomirski. Reprezentant Polski po czterech latach w TBV Lemgo wróci najpewniej w dobrze znane rejony - wcześniej występował w Csurgoi i Picku Szeged. W Grundfosie zostaje Laszlo Bartucz.

Borbelya czeka raczej miękkie lądowanie. Portal 24rakomet.mk twierdzi, że zainteresowanie wykazuje Eurofarm Rabotnik, druga siła w tamtejszej piłce ręcznej. Uczestnik Ligi Mistrzów sezonu 2019/20 rozglądają się za następcą Nikoli Mitrewskiego, który prawdopodobnie trafi do Porto lub Vardaru Skopje.

ZOBACZ: Kluby Ligi Mistrzów obserwują Dawydzika
ZOBACZ: Igropulo zostaje w Wiśle?

ZOBACZ WIDEO: Kolejni sportowcy nie chcą trenować w COS-ach. Minister sportu komentuje: Uważam, że część dyscyplin może trenować w domu

Komentarze (0)