Dmytro Horiha wraca do Motoru. Sandra Spa Pogoń nie zdecydowała się na transfer

WP SportoweFakty / Kuba Hajduk / Na zdjęciu: Dmytro Horiha
WP SportoweFakty / Kuba Hajduk / Na zdjęciu: Dmytro Horiha

Dmytro Horiha przebywał w Sandra Spa Pogoni Szczecin na zasadzie wypożyczenia. Ostatecznie jego umowa dobiegła końca, działacze nie zdecydowali się na transfer definitywny.

Horiha trafił do Sandra Spa Pogoni w połowie sezonu 2018/2019. W grudniu 2018 roku przebywał na testach, które zdał pomyślnie. Działacze zdecydowali się zatem na jego wypożyczenie z HC Motoru Zaporoże. Formalności udało się dopiąć dopiero pod koniec stycznia następnego roku.

Niespełna 23-letni Ukrainiec miał pomóc Portowcom w walce o zachowanie ligowego bytu w najwyższej klasie rozgrywkowej. Ta sztuka Pogoni w pełni się udała. Już od samego początku lewy rozgrywający, bo na tej pozycji był najczęściej ustawiany przez trenera Rafała Białego, pokazywał się z bardzo dobrej strony. Potrafił zaskoczyć mocnym rzutem z dalszej odległości. Jego bilans zamknął się 83 bramkami (niespełna 52 proc. skuteczności).

W ostatnim sezonie, przerwanym przez pandemię koronawirusa, reprezentant Ukrainy zagrał łącznie we wszystkich meczach (24), w których dołożył 95 trafień (ok. 53 proc. skuteczności). Dało mu to 12. pozycję wśród najlepszych strzelców PGNiG Superligi Mężczyzn. Więcej celnych rzutów oddał w tym czasie jedynie Piotr Rybski - etatowy wykonawca rzutów karnych (107).

- W naszym zespole nastąpi jedna zmiana, na pozycji rozegrania, Łukasz Gierak przyszedł do nas w miejsce Dimtro Horihy, któremu okres wypożyczenia się zakończył. Dima wraca do Motoru - potwierdził tę informację prezes klubu z Pomorza Zachodniego, Paweł Biały.

Dodajmy, że szczecinianie planują wrócić do regularnych treningów już 26 czerwca. Zajęcia będą prowadzone poza halą.

Czytaj więcej: Piotrcovia bliska zamknięcia kadry na nowy sezon
Zobacz również: ciekawe transfery w Europie

ZOBACZ WIDEO: Polska medalistka olimpijska pomaga seniorom w czasie epidemii. "Jeździliśmy i pytaliśmy, kto jakiej pomocy potrzebuje"

Źródło artykułu: