Piłka ręczna. Orlen Wisła poza Ligą Mistrzów, czyli... szansa na sukces
Wprawdzie Orlen Wisła Płock nie znalazła się w gronie 16 uczestników Ligi Mistrzów, ale udział w nowo utworzonej Lidze Europejskiej może jej wyjść na dobre. Wicemistrzowie Polski będą jednym z najsilniejszych zespołów w stawce.
Patrząc na wyniki ostatnich edycji, wicemistrzowie Polski to idealny przykład zespołu na pograniczu poprzednio obowiązującego podziału na dwie silniejsze i dwie słabsze grupy. Zupełnie obiektywnie - byli zatem bez wielkich szans na spektakularny sukces. W Lidze Europejskiej będzie inaczej.
Pod względem kadrowym, Wisła prezentuje się na tyle solidnie, by realnie powalczyć o dobry wynik w rozgrywkach. Prawdopodobnie od razu trafi do fazy grupowej z udziałem 24 drużyn. Po cztery zespoły z każdej grupy dostaną się do fazy TOP16, następnie analogicznie jak w Lidze Mistrzów, aż do Final4.
ZOBACZ WIDEO: Orlen nie rezygnuje ze wspierania polskiego sportu w czasie kryzysu. "Zwiększyliśmy na to budżet o prawie 100 procent"- To też będą silnie obsadzone rozgrywki, których poziom będzie bardzo wysoki. Choć pod względem prestiżu nie będzie to Liga Mistrzów, to w Lidze Europy wystąpią również zespoły m.in. z Niemiec, Francji, Danii, Hiszpanii, czyli najsilniejszych lig w Europie. Dlatego jestem pewien, że pod względem sportowym będzie z kim się zderzyć. Naszym celem minimum na pewno będzie wyjcie z grupy i dalej walka o to, aby zajść jak najdalej - zapowiedział prezes Robert Czwartek.
Sportowo, Wisła zapewne więcej skorzysta na rywalizacji z Montpellier, Rhein-Neckar Loewen czy Magdeburgiem niż rywalami klasy Riihimaeki Cocks czy Kadetten Schaffhausen. - W mojej opinii będą to silniejsze rozgrywki, niż grupy C/D poprzedniej edycji Ligi Mistrzów, z udziałem drużyn niemieckich, czy francuskich. Mecze na pewno będą atrakcyjne również dla naszych kibiców, na których mocno liczymy, gdyż konkurencja będzie naprawdę silna - potwierdził trener Xavier Sabate.
Faza grupowa ma ruszyć 1 października.
ZOBACZ:
Sporo pieniędzy już na koncie VIVE
Obradović w nowym klubie