Piłka ręczna. Nie tylko polskie kluby rezygnują. Coraz mniej chętnych do gry w Lidze Europejskiej

WP SportoweFakty / Kamil Kołsut / Lanxess Arena - przygotowania
WP SportoweFakty / Kamil Kołsut / Lanxess Arena - przygotowania

Kolejne kluby nie zagrają w Lidze Europejskiej. Do Górnika Zabrze i Gwardii Opole dołączyły drużyny z Niemiec, Hiszpanii czy Serbii.

Liczba chętnych do gry w europejskich pucharach stale się zmniejsza. W poniedziałek pisaliśmy o wycofaniu się dwóch polskich zespołów, NMC Górnika Zabrze oraz Gwardii Opole (więcej przeczytasz TUTAJ). Jak się okazuje, na tym nie koniec. W ostatnich dniach do tego grona dołączyły kolejne drużyny, w tym zespół z Bundesligi.

Jako pierwszy o swojej decyzji poinformował TSV Hannover-Burgdorf. - Biorąc pod uwagę wszystkie czynniki wpływające na obecną sytuację uznaliśmy, że ryzyko związane z organizacją, zdrowiem czy finansami mogłoby zagrozić istnieniu całego klubu - skomentował dyrektor zarządzający Hannoveru, Eike Korsen.

- Jesteśmy ambitnym klubem, pod każdym względem, i możemy nim pozostać tylko jeżeli z szacunkiem podejdziemy do naszych zasobów i partnerów - dodał.

ZOBACZ WIDEO: Kolarstwo. Tour de Pologne pierwszym wyścigiem etapowym w sezonie. "Zgłaszają się wielkie nazwiska!"

Kilka dni później do drużyny prowadzonej przez Carlosa Ortegę dołączyła ekipa z jego ojczyzny, CB Ciudad de Logrono. Jak tłumaczyły władze zespołu, bezpośrednim powodem jest "niepewność wynikająca z COVID-19". - Musimy podejmować odpowiedzialne decyzje, mając na względzie stabilność klubu. Będziemy dalej pracować zgodnie z obowiązującymi przepisami, aby przynosić dumę naszym kibicom - głosi opublikowany na Facebooku komunikat.

To jednak nie koniec. Jak donosi na Twitterze Rasmus Boysen, z udziału w Lidze Europejskiej wycofał się także mistrz Serbii, RK Vojvodina.

Na koniec zapalmy jednak światełko nadziei. Nie wszystkie bowiem kluby rezygnują z udziału w rozgrywkach kontynentalnych - na przykład Rhein-Neckar Loewen zapewniło, że wystąpi w nich w nadchodzącym sezonie. - Zgłosiliśmy się do Ligi Europejskiej i jesteśmy zaszczyceni, że weźmiemy udział w jej premierowej odsłonie - powiedziała w wywiadzie dla "Mannheimer Morgen" dyrektor zarządzająca Lwów, Jennifer Ketteman.

Również władze SC Magdeburg zadecydowały o wystąpieniu w rozgrywkach. Z kolei MT Melsungen wyraziło wstępne zainteresowanie w przypadku, gdyby EHF potrzebowała dodatkowego uczestnika.

Na ten moment w Lidze Europejskiej wystąpią także dwa polskie zespoły: Orlen Wisła Płock oraz KS Azoty Puławy.

Czytaj także: duże zmiany w Kwidzynie

Komentarze (37)
handWeeDball
16.07.2020
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Moze cos wygraja w koncu. Ich poziom i styl wygrywania czyli turniej towarzyski ;D tyle przechwalek jaki to Klock super poszlo, ze smiesznie bedzie po pierwszym meczu jak wszyscy sie schowaja d Czytaj całość
on6999
16.07.2020
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
podobno wisla ma zagrac w duzym turnieju w Końskich pod patronatem wiadomo kogo.....zmierzy sie z czołówka 1 i 2 ligi 
avatar
WISŁA1947
16.07.2020
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Ale panika w Kielcach :) Słychać wycie? Znakomicie! A my swoje! WISŁA PŁOCK ! 
on6999
16.07.2020
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
a moze ktos zna plany stolecznej potegi....warto gdzies pograc przed triumfem w EHF 
avatar
Złoty Bogdan
16.07.2020
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
@z tumskiego wzgórza a nowi zawodnicy Orlen Wisełki po pierwszym meczu zapytają, "a gdzie są kibice?" :)